Staraniowy.pl

Diety pudełkowe stają się, w naszej zabieganej rzeczywistości, coraz popularniejsze. Powstają coraz to nowsze firmy oferujące ten rodzaj cateringu, a istniejące – rozszerzają swoją ofertę. Czy da się jednak wśród nich znaleźć dietę, która wesprze nas w staraniach o dziecko?

Dieta płodności – fakt czy mit?

Wiele osób zadaje sobie pytanie, czy istnieje magiczna „dieta na płodność”. Cóż, jak zwykle, odpowiedź nie może być jednoznaczna. I tak, i nie. Tak – bo dietą można w skuteczny sposób wspierać swój organizm w staraniach. Nie – gdyż nie istnieje jadłospis który zagwarantuje sukces czy też grupa tajemnych składników wpływających w znaczny sposób na płodność.

Można jednak stwierdzić, że to, co jemy, ma duży wpływ na funkcjonowanie całego organizmu i wszystkich procesów, jakie w nim zachodzą. Dokonując dobrych wyborów żywieniowych – poprawiamy swoje szanse. Jedząc śmieciowe jedzenie, przetworzone i zwyczajnie niezdrowe – pogarszamy je. Zarówno nadwaga, jak i niedowaga mogą być przeszkodami w zajściu w ciążę – zarówno w przypadku mężczyzn, jak i kobiet.

Cudowna „dieta płodności” to, mówiąc ogólnie, nic innego jak zdrowe odżywianie. Powinna zawierać dobrej jakości nabiał, owoce, warzywa, dobre węglowodany, białko roślinne, ryby morskie i jajka. Ograniczamy z kolei mięso, alkohol i eliminujemy złe węglowodany, wysoko przetworzone, śmieciowe jedzenie, słodkie napoje i słodycze.

Czy dieta pudełkowa ma szanse pomóc płodności?

Jeśli problemem jest to, że nie mamy czasu na zdrowe gotowanie, nie potrafimy dobrać sobie odpowiednich składników odżywczych, nie umiemy skomponować jadłospisu, albo ciężko nam się „przestawić” na taki typ odżywiania, na pewno nie zaszkodzi, a zdecydowanie może nam bardzo pomóc. Zdrowa dieta jest bardzo ważna także dla płodności. Jednak nie można przypisywać jej działania cudotwórczego. Jeżeli problemy leżą głębiej, nie liczmy, że pozbędziemy się ich wyłącznie dzięki modyfikacjom tego, co ląduje na naszych talerzach.

Wśród ofert firm oferujących „pudełka” diety typowo dla osób starających się o dziecko nie ma, jednak można zaufać, że posiłki, jakie otrzymamy, będą zdrowe i dobrze zbilansowane, jeśli tylko dobierzemy konkretne menu zgodnie ze swoimi potrzebami.

Jak wybrać najlepszą?

Wybór diety pudełkowej nie jest prosty. Na rynku mamy co najmniej kilka godnych polecenia firm. Standardowo w większości z nich do wyboru mamy dietę „zwykłą” (czyli zdrową, ale bez ograniczania mięsa, nabiału itp.), wegetariańską, wege + ryby, wegańską, bezglutenową, bezlaktozową, odchudzającą. Pojawiają się też opcje dla sportowców, do biura (posiłki np. bez kolacji), dla osób chorych na cukrzycę czy nawet na Hashimoto.

Oprócz wyboru konkretnej opcji decydujemy też o kaloryczności. Warto podkreślić, że absolutnie nie wolno dobierać jej „na oko”. Należy bądź to skonsultować się z dietetykiem (firmy cateringowe oferują zwykle doradztwo w tej kwestii) bądź też obliczyć je samodzielnie, jeśli mamy takie kompetencje.

Co z jakością i smakiem diet pudełkowych? Testujemy!

Przetestowałam dwie diety pudełkowe – dogłębnie i przez dłuższy czas. Jakie były ich zalety a jakie wady?

ZALETY

Diety pudełkowe, dobrane dobrze pod kątem preferencji, są zwyczajnie smaczne. Dwie wybrane i przetestowane pozytywnie zaskoczyły mnie bardzo dobrymi posiłkami. Na pewno jednak przed wyborem należy prześledzić przykładowe menu w różnych firmach i zdecydować się na spróbowanie tego, co najbardziej nam odpowiada „na papierze”. Różne cateringi mogą mieć różne podejścia – np. jedna z testowanych firm preferowała śniadania na słodko, a druga – na słono.

• Plusem zawsze w przypadku diety pudełkowej jest to, że jemy po prostu… zdrowo. To bardzo ważne szczególnie w przypadku, gdy mamy problem z zaplanowaniem swojej diety i przyzwyczajenia do zdrowszych posiłków.
• Regularność była wręcz cudowna, codziennie idealne pięć posiłków – można było wycyrklować sobie dokładną godzinę na każdy z nich. Choć na początku aż dziwne było to, że jem zanim poczuję głód, potem okazało się to świetnym uczuciem.
• Obserwując kolejne dania, możemy podpatrywać w jaki sposób budować nowe, zdrowsze menu
• Wiemy, jak „wygląda” nasze 1800 czy 2000 kalorii. Szokiem było, że moje 1800 wcale nie okazało się takie obfite, jak myślałam.
• Nowe smaki – przetestowane firmy, oprócz standardowych, używały także ciekawych składników – część z nich zupełnie wcześniej mi nie znanych, jak choćby topinambur, czy pieczony jarmuż, makaron orzo. Pojawiały się też przemyślane połączenia smaków, na które sama nigdy bym nie wpadła.
• Różnorodność – to cecha, której nie można dietom pudełkowym odmówić. Codziennie pojawia się coś nowego i ciekawego, nowe pomysły na sałatkę, podanie ryby, pastę śniadaniową…
• Nie trzeba myśleć i planować! To chyba największy plus, bo dieta pudełkowa oszczędza całe mnóstwo czasu – czas na zakupy i czas spędzony w kuchni.

 WADY

• Nie wiemy jakie dokładnie składniki zostały użyte do produkcji naszych posiłków i nie mamy na to wpływu. Musimy wierzyć, że są to produkty jakościowe. Możemy też zawsze poprosić o informacje. Obydwie testowane firmy ich udzieliły.
• Po pewnym czasie każda dieta pudełkowa po prostu się znudzi. Niezależnie od tego jak smaczna
  i dobrze skomponowana jest. Obracamy się bowiem zawsze w pewnych schematach. Czasem to znudzenie może nastąpić po dwóch-trzech tygodniach, czasem po dwóch miesiącach, ale prawie pewne jest, że prędzej czy później tak się stanie. Ja wytrzymałam w sumie cztery miesiące na jednej lub drugiej. Pod koniec było już jednak ciężko i nie mogłam się doczekać, kiedy sama coś ugotuję.
• Koszt – na dietę pudełkową musimy wydać minimum około 55 zł dziennie, cena różni się w zależności od typu diety i kaloryczności. Nie można jednak powiedzieć, że to tania sprawa. Warto to sobie przekalkulować z miesięcznymi wydatkami na jedzenie – wtedy obraz na pewno jest pełniejszy.
• To nie jest eko – niestety, posiłki przychodzą w jednorazowych, plastikowych opakowaniach… Mamy co najmniej pięć takich w ciągu dnia.

Zdecydowalibyście się na dietę pudełkową? A może już przetestowaliście którąś z nich? Jakie są Wasze wrażenia?