Podatek od bezdzietności, czyli „bykowe” – czy wejdzie w życie?

dodany: autor: Agnieszka Leśniak Komentarze 0
bykowe

Rządzący nie przestają nas zaskakiwać. Niestety, także w negatywnym sensie. Kolejnym ich pomysłem jest wprowadzenie podatku… od bezdzietności! Osoby w pewnym wieku nieposiadające dzieci miałyby zapłacić więcej nawet już w 2019 roku! Czy „bykowe” wejdzie w życie?

Polityka prorodzinna rządzących

Nasi rządzący od samego początku nie ukrywali, że będą stawiać na politykę prorodzinną. Faktycznie, wprowadzając takie świadczenia, jak, najpierw, 500 plus na drugie i każde kolejne dziecko, a następnie taką samą kwotę również na pierwsze, potwierdzili swoje oddanie sprawie. Inne ulgi w podobnym duchu to np. 300 zł na wyprawkę szkolną.

Jednak, aby móc dać, trzeba mieć skąd czerpać. Niestety, źródła finansowania podobnych pomysłów są ograniczone, nic więc dziwnego, że rząd wciąż szuka nowych sposobów. Nie tak dawno opinię publiczną oburzył pomysł wprowadzenia… wyższego podatku dla osób bezdzietnych. Nazwano go „bykowym”.

Skąd nazwa „bykowe”?

Ciekawostką jest pochodzenie tej potocznej nazwy. „Bykowe” to nazwa z XVI wieku. Nazywano tak opłatę, którą trzeba było uiścić za krycie krów właścicielowi byka. Nazywano w ten sposób także karną opłatę za spłodzenie dziecka poza małżeństwem.

„Bykowe” w planach?

Burza zaczęła się od publikacji dziennika „Rzeczpospolita”. Gazeta ujawniła informacje dotyczące nieoficjalnego jeszcze tematu, czyli przymiarek rządu do wprowadzenia wyższego podatku dla osób bezdzietnych. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji odniosło się do tych rewelacji podkreślając, że jest to jedynie „wstępna koncepcja” (jak nazwało ją we wpisie zamieszczonym na Twitterze), a minister Elżbieta Witek podjęła decyzję, że prace nad pomysłem nie będą kontynuowane.

Dokument miałby być też przekazany do późniejszych konsultacji. Jednak lawiny negatywnych komentarzy i spekulacji nie dało się już zatrzymać. Komentujący byli oburzeni i dawali temu upust w swoich wpisach w mediach społecznościowych.

bykowe22

Podatek dla bezdzietnych

Projekt, który ujawniła „Rzeczpospolita” jest częścią polityki migracyjnej państwa. Jak do tego tematu ma się wyższe opodatkowanie bezdzietnych? Otóż kluczem jest siła robocza – rządzący nie mają w planach zachęcania obcokrajowców do osiedlania się w naszym kraju, jednak gospodarka potrzebuje rąk do pracy, z czym niebawem możemy mieć spory problem.

Rząd stawia więc na okresowe zatrudnianie obcokrajowców, aktywizację bezrobotnych (głównie tych po 50. roku życia) i… „negatywną motywację” dla osób bezdzietnych, za to, że nie powołują na świat kolejnych rąk do pracy. Niektórzy określają to nawet mianem… kary za brak dzieci . Takie osoby miałyby płacić w związku z tym wyższy podatek dochodowy. Skoro nie mają dzieci, mają przecież większy budżet do dyspozycji mogą więc pomóc państwu w taki właśnie sposób.

Nie taki nowy pomysł

Co ciekawe, taki pomysł nie jest ewenementem. W Niemczech osoby bezdzietne po 23. roku życia płacą o 0,24 punktu procentowego wyższą składkę na ubezpieczenie społeczne, a we Francji im więcej dzieci, tym niższy podatek dochodowy. Jednak mało kto pamięta, że „bykowe” funkcjonowało w naszym kraju po II Wojnie Światowej. Wyższe podatki płaciły osoby niebędące w związku małżeńskim i nieposiadające dzieci.

Co z niepłodnymi?

Na obecnym etapie nie ma żadnego odniesienia do osób, które starają się o dziecko, ale borykają się z niepłodnością. Warto jednak jeszcze raz przypomnieć, że według minister Elżbiety Witek prace nie będą kontynuowane. Można więc odetchnąć z ulgą. Przynajmniej na razie.

Twoja ocena: 12345
Loading...Loading...

Pozostałe artykuły w kategorii: Problemy z płodnością

zobacz wszystkie artykuły w tej kategorii

Nikt jeszcze nie skomentował artykułu. Bądź pierwszy!

Serwis Staraniowy.pl ma z założenia charakter wyłącznie informacyjno-edukacyjny. Zamieszczone tu materiały w żadnej mierze nie zastępują profesjonalnej porady medycznej. Przed zastosowaniem się do treści medycznych znajdujących się w naszym serwisie należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.

Pomóż nam rozwinąć portal Wyraź opinię, zasugeruj poprawki