Śluz szyjkowy ułatwia, ale może również utrudniać zapłodnienie

dodany: autor: Agata Cygan-Kukla Komentarze 0
challenge-fertility-options

Wskazuje się go zwykle jako jeden z ważniejszych czynników, koniecznych do zapłodnienia. Tymczasem, śluz szyjkowy może równie dobrze zapłodnienie utrudniać. Dlaczego?

Śluz szyjkowy – środek transportu dla plemników

Śluz szyjkowy, który szyjka macicy produkuje przez cały okres cyklu miesiączkowego, spełnia w organizmie kobiety niezwykle ważną rolę. Szczególnie ten najbardziej obfity, powstający w czasie owulacji – z uwagi na swoją jakość i ilość pomaga plemnikom w dotarciu na miejsce spotkania z komórką jajową. A także – o ile zachodzi taka potrzeba – cierpliwe poczekanie na odpowiedni moment nawet przez kilka dni i dotrwanie do momentu owulacji (śluz chroni bowiem spermę przed kwaśnym środowiskiem pochwy) oraz – co za tym idzie – zapłodnienie uwolnionego jajeczka.

Każda kobieta starająca się o dziecko może podjąć kilka prostych działań, by maksymalnie polepszyć jakość swojego śluzu. Wskazówki, jak to zrobić, znajdziecie tutaj.

Śluz szyjkowy – skuteczny wróg zapłodnienia?

Śluz szyjkowy ma jednak „wiele twarzy”. Ten, który powstaje w czasie dni niepłodnych nie tylko w zapłodnieniu nie pomoże, ale dodatkowo – skutecznie je utrudni. Wydzielina produkowana w tym okresie jest gęsta i tworzy szczelną blokadę dla pędzących do kobiecego wnętrza plemników. W prawidłowej sytuacji śluz niepłodny zmienia się na kilka dni przed owulacją w śliski i rozciągliwy, by w czasie jajeczkowania znów przybrać postać śluzu płodnego.

Niestety, nie zawsze tak się dzieje. Czasami bywa tak, że również i w tym okresie śluz ma konsystencję zbyt gęstą lub zbyt lepką (bądź też jest go zbyt mało), tworząc solidną barierę dla plemników – wówczas mówimy o tzw. śluzie wrogim. To nie wszystko – zdarzają się przypadki, że w wydzielinie śluzowej obecne są specyficzne przeciwciała antyplemnikowe, oddziałujące szkodliwie na męskie nasienie.

Sprawdź jakość swojego śluzu

To właśnie dlatego jednym z badań, jakie zaleca się parom starającym się o dziecko, u których starania zaczynają się przedłużać, jest badanie jakości śluzu – to tzw. test postkoitalny PCT, test Simsa-Huhnera czy inaczej test po stosunku. Pozwala on na zaobserwowanie tego, jak zachowują się plemniki obecne w wydzielinie śluzowej szyjki macicy, ocenę ich ilości i jakości (rozciągliwość, przejrzystość oraz kolor) pod kątem zdolności do potencjalnego zapłodnienia. O tym, na czym dokładnie polega badanie, poczytacie tutaj.

Jeśli test potwierdzi, że śluz nie jest przyjazny plemnikom (nie jest rozciągliwy, plemniki grupują się ze sobą, poruszają się wolno lub wcale bądź zwyczajnie ich nie widać), mamy odpowiedź na pytanie, dlaczego starania o dziecko się przeciągają. Taki wynik to też jedno ze wskazań do przeprowadzenia zabiegu inseminacji, czyli wprowadzenia nasienia bezpośrednio do macicy kobiety, a co za tym idzie  –  sposób na ominięcie bariery stworzonej przez wrogi śluz.

Twoja ocena: 12345
Loading...Loading...

Pozostałe artykuły w kategorii: Problemy z płodnością

zobacz wszystkie artykuły w tej kategorii

Nikt jeszcze nie skomentował artykułu. Bądź pierwszy!

Serwis Staraniowy.pl ma z założenia charakter wyłącznie informacyjno-edukacyjny. Zamieszczone tu materiały w żadnej mierze nie zastępują profesjonalnej porady medycznej. Przed zastosowaniem się do treści medycznych znajdujących się w naszym serwisie należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.

Pomóż nam rozwinąć portal Wyraź opinię, zasugeruj poprawki