Staraniowy.pl

Seks a ciąża

Nie ma potrzeby rezygnowania ze stosunków w trakcie ciąży. Wręcz odwrotnie – przyczyniają się one do poprawy samopoczucia przyszłych mam. Największą ochotę kobiety odczuwają w drugim trymestrze. Właśnie wtedy znikają nieprzyjemne dolegliwości, a przyszła mama miała już dość czasu, by oswoić się z nowym stanem. Brzuch jeszcze nie przeszkadza. To najlepszy czas na seks.

Zupełnie inaczej jest w trzecim trymestrze, kiedy często ochota na współżycie znacznie spada, a kobieta czuje się nieatrakcyjna i ociężała. Dodatkowo dochodzą obawy przed wcześniejszym porodem. Są one jednak nieuzasadnione. Mimo to, wiele poradników czy artykułów przestrzega przed seksem kilka tygodni przed terminem porodu, co miałoby go przyspieszyć. Jednak gdy ciąża przebiega absolutnie prawidłowo, stosunek nie powinien niczego takiego wywołać. W przypadku wątpliwości czy obaw najlepiej jednak skonsultować się z ginekologiem.

Kiedy trzeba uważać?

Są sytuacje, w których z seksu w czasie ciąży, lub na sam jej koniec, należy zrezygnować:

• Gdy ciąża przebiega ogólnie nieprawidłowo, a ginekolog zalecił nie przemęczanie się. Seks to bowiem zawsze spory wydatek energii. Co więcej, w takim wypadku czasem sam orgazm może być niebezpieczny ze względu na skurcze, które wywołuje.

• Ciąża jest zagrożona poronieniem.

• Łożysko jest ułożone przodująco.

• Odklejenie łożyska.

• Ciążą bliźniacza.

• Gdy po stosunku występują krwawienia lub ból brzucha. Nie musi to oznaczać niczego złego, jednak warto na wszelki wypadek skonsultować się z lekarzem. Takie objawy może powodować po prostu zbyt głęboka penetracja, lecz także niewyleczona nadżerka, niedobór hormonów odpowiedzialnych za donoszenie ciąży lub przekrwienie macicy.

• Gdy grozi poród przedwczesny.

Najważniejsze – poczucie bliskości

Podczas trwania całej ciąży kobieta zazwyczaj odczuwa silną potrzebę akceptacji, bliskości i czułości. Wszystko to powinna otrzymać od swojego partnera. W przypadku, gdy seks jest niewskazany lub niemożliwy, inne formy okazywania sobie uczuć nabierają szczególnego znaczenia. Uprawianie miłości to oczywiście najpiękniejsza forma zbliżenia i powiedzenia „Kocham Cię”, jednak to wcale nie znaczy, że gdy go zabraknie, musi zabraknąć także czułości w związku. Ją należy bowiem okazywać cały czas, a w szczególności podczas miesięcy oczekiwania na malucha. Paradoksalnie, brak seksu może was nawet do siebie zbliżyć.

Różne drogi do przyjemności

Nie będzie tu szczegółowego opisu technik zaspokajania się wzajemnie, które nie wymagają penetracji, bo z pewnością każda para ma własny zasób takich atrakcji. Jeśli nie, cóż, czas najwyższy na odkrywanie własnej drogi do przyjemności bez seksu. Nie pomogą tu żadne poradniki. Najprzyjemniejsze jest wzajemne odkrywanie swoich upodobań. Przymusowa wstrzemięźliwość może być pod tym względem bardzo korzystna – być może znajdziecie nową technikę lub spodoba wam się coś, na co wcześniej nie zwracaliście uwagi. Taka „zabawa” w poszukiwanie przyjemności w połączeniu z okazywaniem sobie czułości i uczucia z pewnością będzie niezwykle korzystna i wzmocni wasz związek.