Staraniowy.pl

Libido, czyli popęd, pociąg seksualny, to bardzo tajemniczy twór (szczególnie to kobiece!). Mają na niego wpływ zarówno czynniki „zewnętrzne”, czyli to, jakie leki zażywamy, na co chorujemy, ale także „wewnętrzne”, siedzące w naszej głowie. Częstym problemem z libido jest jego spadek. Skąd bierze się u kobiet? Dlaczego ich ochota na seks czasem bardzo spada?

Zagadkowe libido

Kobiece libido to bardzo złożony i wrażliwy twór. Istnieje cała masa czynników, które mogą je obniżyć… i to bardzo szybko. Czasem wystarczy jedno słowo albo gest partnera i podniecenie pryska jak bańka mydlana. Na popęd mają wpływ czynniki, które można określić bardzo umownie jako zewnętrzne i wewnętrzne. Te zewnętrzne to na przykład leki, przyjmowane tabletki antykoncepcyjne, choroby, zmęczenie… Wewnętrzne to nasza psychika i to, w jaki sposób choćby reagujemy na stres. Jak widać potencjalnych zagrożeń jest cała masa. Przyjrzyjmy się im bliżej!

Wrogowie libido

Jakie czynniki wpływają na kobiece libido?

1. Hormony, cykl miesięczny

Hormony rozdają karty w organizmie. Podczas całego cyklu miesięcznego zmienia się ich stężenie (w zależności od aktualnych potrzeb), co wpływa także i na popęd. Większe libido mamy w pierwszej połowie cyklu (dziękować można estrogenom). W drugiej połowie ochota na seks może być nieco mniejsza – winny jest progesteron, którego stężenie wzrasta. Z pewnością najniższy popęd odczujemy zaraz przed miesiączką, kiedy i estrogeny i progesteron spadają.

2. Tabletki antykoncepcyjne

Jeśli hormony mają wpływ, to oczywiście i tabletki antykoncepcyjne nie są wyjątkiem. U wielu kobiet ubocznym skutkiem stosowania hormonalnej antykoncepcji jest obniżenie libido. Trzeba jednak wiedzieć, że w takim wypadku lekarz powinien zmienić preparat na inny, lepiej dopasowany do danej kobiety, a nie bezradnie rozkładać ręce.

3. Poród

Po porodzie kobiety zazwyczaj nie mają ani czasu ani chęci na seks. I nie chodzi nawet o to, że krocze po porodzie naturalnym musi się wygoić. Źródłem są znów hormony. Konkretnie – prolaktyna (a raczej wysoki jej poziom) – która blokuje owulację i obniża libido. Ma to na celu zapobiegnięcie kolejnej ciąży, daje młodej mamie czas na regenerację.

4. Tarczyca

Niedoczynność tarczycy lub występowanie choroby Hashimoto sprawia, że kobieta ma mniejszą ochotę na seks. Warto więc kontrolować u siebie ten gruczoł.

5. Stres

Życie w ciągłym stresie, zapracowanie, notoryczne zmęczenie – to zabójcy libido. Kiedy nie mamy chwili na zwykły odpoczynek, niedosypiamy – ciężko myśleć o seksie i intymności z partnerem. Zmartwienia czy zdenerwowanie nie pozwalają się rozluźnić i poczuć faktycznej chęci na zbliżenie.

6. Kompleksy

Często blokuje też własna głowa. Kompleksy są nierzadko dużą przeszkodą jeśli chodzi o bliskość. Kiedy obawiamy się, że ta fałdka wygląda nieestetycznie, że będzie widać rozstępy czy cellulit, albo że te dwa dodatkowe kilogramy nie są zbyt apetyczne… nie ma za bardzo miejsca na budowanie pożądania, na podniecenie. Libido spada, bo zamiast dać się ponieść, rozkładamy swoje ciało na czynniki pierwsze i umniejszamy same siebie.

7. Niepewność związku, brak zaufania

Wrogiem libido są także wszelkie zawirowania w związku. Jeśli między wami są jakieś nierozwiązane albo niewypowiedziane problemy, tarcia – z wprowadzeniem się w nastrój i poczuciem pożądania może być problem. Dla mężczyzn to może wydać się dziwne, ale dla większości kobiet aspekt psychologiczny jest ogromnie ważny.

8. Rutyna

Ta znienawidzona rutyna w związku, która ekscytujący seks z jego początków zmienia w niespecjalnie pasjonującą codzienność. Niestety, to rzeczywistość wielu związków, który może mocno dać się we znaki i sprawić, że seks zejdzie na drugi, a nawet i trzeci plan. Albo zniknie w ogóle. I wtedy pojawia się ogromny problem, bo związek bez seksu nie jest związkiem pełnym. Bliskość fizyczna to bardzo ważny składnik relacji dwójki kochających się ludzi. Na szczęście z rutyną można walczyć… i wygrać!