Staraniowy.pl

Niepłodność to problem ogólnoświatowy, którego znaczenie i powaga wciąż niestety wzrasta. Została ona sklasyfikowana przez Światową Organizację Zdrowia jako choroba cywilizacyjna. Mimo że problem jest ten sam, dane dotyczące m.in. częstości jego występowania czy podejścia do leczenia różnią się w zależności od regionu świata. Jak wypada Polska na tle innych krajów?

 Czy to już niepłodność?

Niepłodność to nie to samo co bezpłodność. Ta druga oznacza bowiem stan nieodwracalny i sytuację trwałej niemożności poczęcia dziecka. Niepłodność zaś jest czymś, co można skutecznie leczyć. Może mieć bardzo różne przyczyny, od hormonalnych, przez anatomiczne aż po… psychologiczne. Dlatego w jej przypadku kluczowa jest odpowiednia diagnostyka.

Niepłodnością określamy stan, kiedy para po roku regularnego współżycia bez zabezpieczeń nie może zajść w ciążę. Zaleca się, aby po takim czasie udać się do specjalisty i zacząć diagnozowanie przyczyn tego problemu. Obecnie sugerowane jest jednak, jeśli kobieta ma powyżej 30. lat stawienie się na wizytę wcześniej – już po pół roku bezowocnych starań.

Jak wypadamy na tle innych krajów?

 Niepłodność to temat niezwykle szeroki i złożony, a w zasadzie nie ma dokładnych, rzetelnych danych i przekrojowych europejskich i ogólnoświatowych badań na jej temat. Porównując więc to, jak wygląda w Polsce, Europie czy na świecie mamy do dyspozycji szczątkowe, często niepełne informacje, natomiast na ich podstawie można wyobrazić sobie sytuację i zdać sprawę z pewnych prawidłowości. Poniżej przedstawiamy porównanie Polski oraz innych krajów w kilku ważnych aspektach dotyczących niepłodności.

Częstość występowania na świecie

Szacuje się, że w naszym kraju problem niepłodności dotyka 15-20% par w wieku rozrodczym. Nie odbiega to od wyliczeń dla całej Europy i Świata (szacunki na poziomie 15% globalnie). Niestety, przewidywania specjalistów nie napawają optymizmem – według nich liczba osób dotkniętych tym problemem będzie tylko rosła.

Jednak cały świat nie jest jednorodny jeśli chodzi o niepłodność. Przykładowo, Afryka Subsaharyjska jest regionem o najwyższym poziomie niepłodności wtórnej (10% kobiet w wieku reprodukcyjnym). Wiele krajów Afrykańskich ma także ogólnie wysokie współczynniki niepłodności m.in. ze względu na nieleczone zakażenia układu rozrodczego oraz choroby przenoszone drogą płciową. Jednocześnie istnieje pewien paradoks polegający na tym, że ten region ma też najwyższe wskaźniki dzietności na świecie.

Patrząc przekrojowo, kraje rozwijające się cierpią w związku z niepłodnością bardziej niż te rozwinięte. Statystyki dotyczące niepłodności są tam wysokie (szacunki mówią, że cierpi w ten sposób nawet 25% par!), a jednocześnie dostęp do diagnostyki i leczenia – bardzo słaby.

Niepłodność męska

Interesujące wydają się statystyki dotyczące niepłodności męskiej. Okazuje się, że w zależności od regionu męski czynnik jest odpowiedzialny za problemy z płodnością w różnym stopniu. Dla Europy, a także Ameryki Północnej i Południowej to około 50%, ale już w Azji, Afryce czy Australii – około 40%. Różne regiony mają także różne wskaźniki niepłodności męskiej (liczba niepłodnych mężczyzn). Ogólnoświatowo jest to około 7%, natomiast wyższy poziom można wskazać w Europie Centralnej oraz Wschodniej, a także Afryce. Warto jednak nadmienić, że na globalną skalę badania w tym kierunku nie są tak szerokie, a zebrane dane tak rzetelne i kompletne, jak można by pragnąć.

Warto podkreślić, że w Polsce świadomość dotycząca męskiej niepłodności wciąż nie jest na satysfakcjonującym poziomie. Mówi się o niej więcej, coraz więcej mężczyzn zgłasza się też na badania i do klinik, jednak przekonanie, że niepłodność to głównie problem kobiety wciąż jest mocno zakorzenione.

Leczenie niepłodności

Jeśli chodzi o leczenie niepłodności  Polska nieco odstaje od dużych europejskich krajów. Wynika to z faktu iż Państwo w żaden sposób nie pomaga i nie finansuje np. procedur in vitro. Istnieją programy lokalne, jednak niestety nie każdy samorząd chce lub może sobie na taką pomoc pozwolić. Osoby niepłodne zdane są w większości na prywatne kliniki leczenia niepłodności. A tych w naszym kraju, w porównaniu do wielu innych krajów Europy, wcale nie jest tak wiele. W Polsce mamy obecnie mniej takich miejsc, niż m.in. Hiszpania, Czechy, Włochy, Niemcy, Francja. W naszym kraju w specjalistyczny sposób leczy się mniej osób niż w Europie Zachodniej.

Dofinansowanie technik wspomaganego rozrodu

Jeśli chodzi o dofinansowanie technik wspomaganego rozrodu, ogromna większość europejskich krajów posiada system pomocy finansowej dla swoich obywateli. Jedynie kilka państw nie ma żadnej formy wsparcia. W Polsce, jak wskazano wyżej, istnieje dofinansowanie jedynie na poziomie samorządowym w niektórych miastach i gminach.