Jak bardzo różni się rola dziadków od roli rodziców?

dodany: autor: Agnieszka Leśniak Komentarze 0
dziadkowie

Ciąża i pojawienie się na świecie dziecka to ogromne przeżycie nie tylko dla ciebie i twojego partnera, ale też – dla waszych rodziców. Szczególnie, jeśli to ich pierwszy wnuk lub wnuczka. Na pewno zastanawiacie się, jaka będzie rola dziadków w życiu waszego dziecka, ale też myślicie jak bardzo i pod jakimi względami różni się rola mamy od roli babci i rola ojca od roli dziadka.

Jak przeżywają to dziadkowie?

Pojawienie się na świecie wnuka to ogromna zmiana i niesamowite emocje także dla dziadków. Ty
i twój partner zyskujecie nowe role – role rodziców, a oni – role dziadków. Wy możecie się do tego przygotować na różne sposoby, także w szkole rodzenia, przez czytanie poradników. A oni? Cóż, możliwości mają znacznie mniej. A przecież i dla nich to coś zupełnie nowego, do czego muszą przywyknąć. Chodzi nie tylko o maluszka, którego będą kochać, ale też i stosunek do was – własnych dzieci. To oni byli przecież dla was wyrocznią, to oni prowadzili przez życie i wychowywali, a teraz to wy zostajecie rodzicami.

Dziadkowie zaangażowani, czy nie?

Rola rodziców od roli dziadków różni się przede wszystkim możliwością wyboru stopnia zaangażowania. Rodzic musi być zaangażowany w stu procentach i obecny w życiu dziecka. Dziadek i babcia – niekoniecznie. Mogą być dziadkami weekendowymi, dziadkami wakacyjnymi albo takimi, którzy mają do odegrania ważniejszą rolę w życiu malucha i chcą być obecni częściej.

Najlepiej, jeśli ustalicie to wspólnie. Ważne, abyście wy jako rodzice nie narzucali niczego. Oczywiście jeśli dziadkowie będą nawet zbyt zaangażowani (co czasem się zdarza) trzeba postawić im granice. Jasne, że robią to z troski – nie chcą, żebyście popełnili ich błędy, ale czasem to może być po prostu męczące. Szczególnie, jeśli przyjmie formę nieustannego pouczania i strofowania.

Z drugiej strony nie warto zbytnio odgradzać i siebie dziecka od babci i dziadka, iść w zaparte
i twierdzić, że będzie tak, jak my chcemy i żadnych rad nie bierzemy pod uwagę. Nasi rodzice czasem mogą podpowiedzieć coś bardzo mądrego – w końcu mają w tym doświadczenie!

Najważniejsze? Rozpieszczanie!

Rodzice nie mogą wyłącznie rozpieszczać dziecka. Muszą też stawiać mu jasne granice, pokazywać co jest dobre, a co złe, czasem używać reprymendy jako narzędzia wychowawczego. Dziadkowie natomiast nie muszą tego robić. Mogą wnuka wyłącznie kochać, rozpieszczać i chwalić. To ogromna różnica jeśli chodzi o role rodziców i dziadków. Mama i tata wychowują całościowo, a to oznacza nie tylko piękne chwile, ale także i momenty, kiedy trzeba zacisnąć zęby i zrobić coś wbrew własnemu instynktowi ale dla dobra dziecka (np. nie pozwolić na słodycze i wysłuchać dziesięciominutowego płaczu w sklepie).

Dziadkowie nie muszą mieć takich dylematów, i o ile oczywiście nie posuwają się za daleko, mogą do woli rozpieszczać ukochanego wnuka. Być ukochanymi, miłymi dziadkami, którzy zawsze mają dobre słowo, zawsze przytulą, pogłaskają, zabierają na lody i na spacery. Tutaj ważne jest, by jednak nie pozwolić im się zagalopować. Dziadkowie nie mogą działać w sprzeczności z rodzicami albo w opozycji do rodziców. Przykład? Mama i tata powiedzieli, że maluch nie zje tego dnia słodyczy,
a babcia daje wnusiowi po cichu batonika. Takie sytuacje nie powinny się zdarzać – dziadkowie muszą współpracować z rodzicami, a nie podważać ich autorytetu.

Babcia uczy pisać, dziadek gra w piłkę…

Dziadkowie mogą też zdecydować czy chcieliby w życiu dziecka odgrywać konkretną rolę, najczęściej związaną z ich umiejętnościami czy zawodem.

Mój dziadek był z zawodu historykiem, a babcia polonistką. Dziadek potrafił niesamowicie opowiadać o historii, to dzięki niemu była moim ulubionym przedmiotem w szkole i do dziś jest moją ogromną pasją. Babcia z kolei uczyła mnie gramatyki i ortografii, wpajała mi zasady, reguły, robiła dyktanda. To procentuje do dzisiejszego dnia – wspomina Natalia.

I tak właśnie może to wyglądać. Rodzice muszą być nieco bardziej wszechstronni – dziadkowie z kolei mogą wybrać to, czym najbardziej przysłużą się wnukowi i pomagać mu właśnie w tej dziedzinie, czy to będzie sport, nauka rysowania, ortografia, matematyka czy cokolwiek innego.

Za dużo dobrych rad

Dla świeżo upieczonych rodziców wszystko jest nowe – pierwszy raz mierzą się z takim zadaniem, jeszcze do końca nie wiedzą, jak się z nim uporać. Z kolei dziadkowie mają to już za sobą, mają doświadczenie i wiedzą ze swojej perspektywy jak radzić sobie z pewnymi tematami. Rodzice poruszają się po nieznanym terenie, sami odkrywają co działa, a co nie. Co jest dobrym pomysłem, a co – niekoniecznie. Czasem muszą uczyć się na swoich błędach.

Niektóre babcie i niektórzy dziadkowie (choć znacznie częściej to jednak kobieca rola) chcą pomagać przy dziecku bardzo intensywnie, pokazując młodym rodzicom najlepszą drogę we wszystkim – karmieniu, ubieraniu, wychowaniu… Nie działają przy tym ze złośliwości, po prostu uważają, że oni spełnili swoje zadanie naprawdę dobrze i chcą za wszelką cenę doradzić i ułatwić sprawę wam. Nie przyjmują czasem do wiadomości, że młodzi rodzice owszem, jak najbardziej mogą korzystać
z doświadczenia ale muszą samodzielnie ustalić swój „styl”. Te niechciane dobre rady stanowić mogą często zarzewie konfliktu. Dlatego tak ważne jest, by w miarę możliwości porozumieć się w kwestii roli dziadków w życiu maluszka i jego rodziców.

Twoja ocena: 12345
Loading...Loading...

Pozostałe artykuły w kategorii: ABC płodności

zobacz wszystkie artykuły w tej kategorii

Nikt jeszcze nie skomentował artykułu. Bądź pierwszy!

Serwis Staraniowy.pl ma z założenia charakter wyłącznie informacyjno-edukacyjny. Zamieszczone tu materiały w żadnej mierze nie zastępują profesjonalnej porady medycznej. Przed zastosowaniem się do treści medycznych znajdujących się w naszym serwisie należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.

Pomóż nam rozwinąć portal Wyraź opinię, zasugeruj poprawki