Staraniowy.pl

Z tego, że problemy z zębami – zarówno w przypadku kobiet jak i mężczyzn, mogą obniżać zdolność do zapłodnienia, zdaje sobie sprawę coraz więcej przyszłych rodziców. Czy mamy jednak świadomość tego, że mogą one także – obniżać męską sprawność seksualną?

Stan zębów a płodność

O tym, że zły stan zębów jest niebezpieczny w czasie ciąży, wie zapewne każda przyszła mama. To dlatego przed rozpoczęciem starań zaleca się kobietom wizytę u dentysty i wyleczenie wszelkich ubytków. Nie wszyscy jednak mają świadomość tego, że zaniedbanie znajomości ze stomatologiem może także – utrudniać same starania. Wnioski takie przedstawia Europejskie Towarzystwo Reprodukcji Człowieka i Embriologii twierdząc, że choroby dziąseł są jednym z bardzo istotnych czynników, mogących wydłużać starania o dziecko. W jaki sposób? Wszelkie infekcje bakteryjne toczące się w jamie ustnej rzutują na ogólny stan zdrowia organizmu, a ten – ma kolosalny wpływ na zdolność do zapłodnienia. To dlatego, że zapalenie toczące się w jamie ustnej z czasem przenosi się do krwiobiegu, zwiększając ryzyko chorób serca, płuc, nerek, cukrzycy, a także – właśnie chorób układu rozrodczego.

Warto jednak pamiętać, że także sama higiena jamy ustnej może mieć negatywny wpływ na płodność – oczywiście tylko wtedy, kiedy nie jest prowadzona właściwie. Chodzi w szczególności o nieodpowiednie środki czyszczące. Planując powiększenie rodziny należy unikać m.in. triclosanu – dość powszechnie stosowanej substancji antybakteryjnej. Badania pokazują, że zaburza ona działanie estrogenu i testosteronu, podczas gdy są one niezwykle ważne właśnie w czasie starań o dziecko.

Stan zębów mężczyzny a płodność

Warto mieć na uwadze, że nie tylko przyszłe mamusie muszą zadbać o stan swoich zębów – badania pokazują, że mężczyźni zmagający się z paradontozą lub zapaleniem dziąseł cierpią na mniejszą liczbą plemników w spermie. Co ważne, także oni muszą zwracać uwagę na środki stosowane do higieny jamy ustnej – wspomniana wyżej substancja spowalnia ruchliwość plemników oraz zmniejsza wrażliwość spermy na kobiece hormony.

Niestety, to jeszcze nie wszystko. Choroby jamy ustnej – zębów, przyzębia (m.in. próchnica i zapalenie dziąseł) u mężczyzn mogą doprowadzić do poważnego zaburzenia – samych funkcji seksualnych! Te niepokojące dane przynosi Journal of Periodontical, publikując badania British Dental Health Foundation. Wszystko zaczyna się od bakterii, które gromadzą się w kieszonkach przy zębnych (pomiędzy dziąsłami a zębami). Jeśli taka sytuacja przejdzie w stan przewlekły, wówczas stanowi zagrożenie dla właściwego funkcjonowania komórek śródbłonka. Tymczasem ten, stanowi swego rodzaju bazę dla wszelkich naczyń krwionośnych i limfatycznych – także tych, zlokalizowanych w penisie… Nieprawidłowe działanie nabłonka prowadzi m.in. do zaburzenia właściwego przepływu krwi, a to – do problemów z potencją (utrudnia osiąganie pełnej erekcji). Mężczyźni zmagający się z chorobami przyzębia są aż 3-krotnie bardziej narażeni na taki problem, podczas gdy u mężczyzn, którzy zdecydują się na podjęcie leczenia chorób przyzębia – znika on już po trzech miesiącach.
———
Mężczyźni znacznie rzadziej niż kobiety mają świadomość tego, że stan zębów wpływa na stan ogólny całego organizmu. Podczas gdy prawie 60 proc. Polek myje zęby 2 razy dziennie, odsetek ten wśród mężczyzn wynosi  zaledwie – 47 proc. (dane portalu Dentysta.eu), co daje nam jeden z najniższych wskaźników w Europie. To nie wszystko – panowie znacznie rzadziej zgłaszają się do stomatologa profilaktycznie – pojawiają się tam dopiero wtedy, kiedy ból zaczyna im się naprawdę dawać we znaki. Tymczasem, obydwoje partnerzy starający się o dziecko, w równym stopniu powinni zadbać o higienę jamy ustnej – szczotkować zęby po każdym posiłku, pamiętając także o czyszczeniu podniebienia, dziąseł i języka, a oprócz szczotkowania – stosować płyny do płukania jamy ustnej.

I pamiętajmy – nawet jeśli wszystko wydaje się być w porządku, odwiedzajmy stomatologa regularnie. Wiele chorób rozwija się przez długi czas w ukryciu – nie dajmy się im podejść.