W medycynie kluczowe są innowacje – nowe metody, nowe technologie, bardziej zaawansowane procedury, postęp. Liczymy na to, że kiedyś choroby sprawiające nam tyle kłopotu przestaną być problemem. Nie inaczej jest w przypadku niepłodności – to, co nowe i obiecujące napawa nas nadzieją. Okazuje się jednak, że czasem i te znane od wielu, wielu lat metody wciąż są zaskakująco skuteczne. Przykładem może być ta znana już od początku XX. wieku!
Australijscy naukowcy z Uniwersytetu w Adelajdzie wzięli na tapetę metodę znaną już od początku XX. wieku i udowodnili, że faktycznie działa i może pomóc w walce z niepłodnością. Badacze postanowili wykonać eksperyment i poddać tę procedurę badaniom by ocenić, czy faktycznie pozytywnie wpływa na płodność. W badaniu uczestniczyła grupa kobiet borykająca się z problemami z zajściem w ciąże. Wynik był zaskakujący i potwierdził wcześniejsze założenia o działaniu wspomagającym płodność. Ale od początku…
Histerosalpingografia (HSG), bo to właśnie nią zainteresowali się naukowcy z Australii, to metoda stosowana od początku XX. wieku do diagnostyki budowy macicy i jajowodów. Pomaga w ustaleniu ewentualnych nieprawidłowości w ich obrębie, można dzięki niej sprawdzić drożność jajowodów oraz wykryć anomalie w budowie narządów rodnych. Niedrożność jajowodów to częsta przyczyna problemów z poczęciem, którą HSG pomaga zdiagnozować.
Badanie polega na wprowadzeniu specjalnego środka działającego jak kontrast do szyjki macicy (jeśli nie ma problemów z drożnością powinien swobodnie przelać się dalej). Następnie wykonywane jest kilka zdjęć rentgenowskich lub nagrywany zostaje film. Wszystko trwa około 20 minut.
Histerosalpingografia nie była to nigdy metoda leczenia niepłodności, nie takie jest jej zastosowanie, jednak pojawiały się podejrzenia, że może wspomagać płodność. Już w ubiegłym wieku mówiło się, iż płodność u niektórych kobiet borykających się z problemami w spłodzeniu dziecka wzrastała – zachodziły w ciążę po wykonaniu jedynie badania HSG, a więc niejako „przemyciu” jajowodów odpowiednim środkiem. Istnieją dwa rodzaje roztworów, które mogą być stosowane do HSG – jedne na bazie oleju, a drugie – na bazie wody.
Właśnie te rewelacje i podejrzenia postanowili sprawdzić naukowcy z Australii. Poddali próbie dwa środki – jeden na bazie oleju z maku lekarskiego, a drugi na bazie wody. W badaniu wzięło udział tysiąc niepłodnych kobiet, które miały regularne cykle, drożne jajowody, nie miały problemów z hormonami ani z endometriozą. W jednej grupie zastosowano roztwór olejowy, a w drugiej – wodny.
Wyniki zaskoczyły samych badaczy. Okazało się, że w grupie „olejowej” w ciążę zaszło 40% kobiet, a w wodnej – 29%.
Co ciekawe, mimo dobrych efektów, dalej nie do końca wiadomo w jaki sposób przemywanie jajowodów działa. Niektórzy zakładają, że płyn usuwa zanieczyszczenia, które mogą być powodem problemów z poczęciem. Ciężko jednak podać konkrety i fakty. Do tego konieczne będą dalsze badania. Jednak skuteczność opisywanej procedury daje kolejną szansę niepłodnym parom – to następna metoda, jaką mogą wykorzystać. Poza zadziwiającą skutecznością jest też bezpieczna i nie ma żadnych skutków ubocznych.
HSG, jako metoda diagnostyczna wykorzystywana jest aby ujawnić przyczyny niepłodności. Wykonuje się ją nie tylko aby stwierdzić niedrożność jajowodów, ale także takie nieprawidłowości, jak:
Pozostałe artykuły w kategorii: Niepłodność
Adopcja po polsku – jakie czekają was problemy?
Czy okres świąteczny może sprzyjać staraniom o dziecko?
Skuteczne in vitro – co wpływa na sukces zapłodnienia pozaustrojowego?
Urlop macierzyński i tacierzyński w przypadku adopcji małego dziecka
Czy Polacy popierają in vitro?
Czy podwiązanie jajowodów jest odwracalne?
Koniec starań o dziecko to nie koniec świata!
Serwis Staraniowy.pl ma z założenia charakter wyłącznie informacyjno-edukacyjny. Zamieszczone tu materiały w żadnej mierze nie zastępują profesjonalnej porady medycznej. Przed zastosowaniem się do treści medycznych znajdujących się w naszym serwisie należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.