Staraniowy.pl

Moim zdaniem łączą parę. Mamy wspólne zmartwienie, obojgu nam w równym stopniu zależy na dziecku, chcemy być jeszcze szczęśliwsi – z maluszkiem, co nie oznacza, że we dwoje nie jesteśmy szczęśliwą parą… A wspólne problemy jeszcze bardziej łączą…

Dla mnie czasem jest tak, że czuję jakby mi się najbardziej chciało. Że to ja naciskam, męczę i muszę.
Ale wiem, że jednak mąż chce tego tak samo jak ja, choć okazuje inaczej.

Scalają Nie wiem jednak, jak jest w przypadku, kiedy konieczne jest dłuższe rozstanie, a a starania jest czas tylko w ściśle określonych terminach Czy presja czasu i konieczności nie zabije radości ze zbliżeń? :((

Mysle ze wrecz przeciwnie! Radosc ze zblizen bedzie jeszcze wieksza, bo za soba tesknicie. Byc moze w tym wszystkim uda Wam sie na chwile „zapomniec”, ze staracie sie o dziecko, a to moze dac dobry efekt…