Jestem w podobnej sytuacji. Staramy się o dziecko a oprócz najbliższej kuzyki w ciążę zaszła właśnie jedna z najbliżzych koleżanek. Cieszę się z ich szczęścia, ale wewnątrz jest mi bardzo ciężko...

Moje wszystkie koleżanki mają już swoje pociechy, ja natomiast staram się o dzidziusia już 5 rok :( zawsze kumplowałyśmy się, a teraz czuje, że jestem inna niż one. Brak wspólnych tematów, ich dziecięce problemy mnie jeszcze nie dotyczą ... jest mi bardzo ciężko! ale nadziei nikt mi nie odbierze ....

A ja mam z kolei inny problem. Jestem w drugej ciąży, (wprawdzie nieplanowanej, ale i tak cieszy ;)) a moja najlepsza przyjaciółka stara się o dziecko już trzeci rok. Nie wiedziałam, jak jej o tym powiedzieć, trochę się bałam, wiedziałam, że będzie jej przykro. Teraz, kiedy się spotykamy ona wprawdzie sama porusza temat, podpytuje, ale czuje się strasznie dziwnie rozmawiając z nią o tym :(

Mam podobną sytuacje jak Benka, z moją najlepszą przyjaciółką zawsze planowałyśmy, że na spacery z dziećmi będziemy chodzić razem. Ja jestem w ciąży w 5 miesiącu, moja przyjaciółka jeszcze nie - mam jednak nadzieję, że nie długo jej się uda. Bo to jest bardzo ciężka sytuacja i dla mnie i dla niej. Boje się żeby nasza przyjaźń na tym nie ucierpiała.

Zwykle jest tak, że osoby które ciąży nie planują nie mają problemów, a te, które na dzidziusia czekają z utęsknieniem - nie mogą się doczekać zapłodnienia. Ironia losu...