Staraniowy.pl

Kojarzy nam się głównie z bólem głowy i przeziębieniem. Tymczasem okazuje się, że znana wszystkim aspiryna może mieć znacznie więcej zastosowań.

Niewielka dawka aspiryny dziennie podnosi szanse na zapłodnienie oraz donoszenie ciąży u kobiet, które w ostatnim czasie poroniły lub urodziły martwe dziecko – takie rewelacyjne dane opublikowało niedawno czasopismo „The Lancet”. Do wniosków tych doszli naukowcy pod wodzą dr Enrique Schistermana, szefa Oddziału Epidemiologii w Eunice Kennedy Shriver National Institute of Child Health and Human Development w Bethesda, którzy przeprowadzili w tym kierunku szeroko zakrojone badania. Na czym dokładnie polegały?

Aspiryna i placebo

Do badania zakwalifikowano ponad 1000 kobiet w wieku od 18 do 40 lat, które doświadczyły poronienia lub urodzenia martwego dziecka. Kobiety przyporządkowano losowo do dwóch grup – jednej z nich codziennie podawano niewielkie dawki aspiryny (dokładnie 81 mg) i kwasu foliowego, drugiej (kontrolnej) – tabletki jedynie przypominające aspirynę oraz kwas foliowy. Z uwagi na to, że w badaniu zastosowano metodę podwójnie ślepej próby – zarówno pacjentki, jak i lekarze nie mieli wiedzy na temat tego, które kobiety przyjmowały aspirynę, a które tabletki o działaniu neutralnym. Kobiety biorące udział w badaniu poddano kontroli przez okres równający się sześciu cyklom menstruacyjnym, w czasie których podejmowały one starania o zajście w ciążę. Jeśli u danej kobiety doszło do zapłodnienia, wówczas obserwację przedłużano również na czas trwania ciąży (ciężarne te odstawiały aspirynę w 36. tygodniu ciąży).

Aspiryna lekiem na płodność?

Wstępne wyniki badania nie wydawały się nazbyt korzystne dla popularnej aspiryny – a w każdym razie nie przypisywały jej szczególnego działania w sferze kobiecej płodności. Jak się okazało – 13 proc. kobiet, które przyjmowały aspirynę i zaszły w ciążę, doświadczyło kolejnego poronienia, podczas gdy w grupie kontrolnej liczba ta była mniejsza jedynie o jeden punkt procentowy. 58 proc. kobiet, które przyjmowały aspirynę i zaszły w ciążę urodziły żywe dziecko, podczas gdy w grupie kontrolnej liczba ta była mniejsza jedynie o pięć punktów procentowych. Podsumowując, w badaniu nie wykazano jakoby aspiryna miała istotny wpływ na zmniejszenie ryzyka poronienia bądź urodzenia martwego dziecka.

Specjaliści zmienili zdanie, kiedy przyjrzeli się kobietom, które doświadczyły poronienia przed 20. tygodniem ciąży i w ostatnim czasie – a dokładnie w przeciągu minionych 12. miesięcy. Panie te miały zdecydowanie wyższe wskaźniki zachodzenia w ciążę oraz urodzeń żywych dzieci. O ile – przyjmowały aspirynę (w ciążę zaszło 78 proc. kobiet przyjmujących aspirynę oraz 66 proc. tych, którym podano placebo; 62 proc. kobiet przyjmujących aspirynę urodziło żywe dziecko, podczas gdy w grupie pań otrzymujących placebo miało to miejsce jedynie w 53 proc. przypadków).

Jak aspiryna wpływa na płodność?

Niestety, powyższe badania nie dają odpowiedzi na to kluczowe pytanie. Naukowcy z Uniwersytetu w Utah oraz Narodowego Instytutu Zdrowia Dziecka i Rozwoju Człowieka w USA wskazują, że codzienne przyjmowanie kwasu acetylosalicylowego obniża wskaźniki infekcji ogólnoustrojowej, a tym samym powoduje, że środowisko macicy staje się bardziej przystępne dla rozwoju zarodków. Specjaliści podejrzewają też, że aspiryna wpływa na poprawę przepływu krwi do miednicy i zwiększenie grubości wyściółki macicy, ułatwiając tym samym zagnieżdżanie się zarodka. Pozostaje jednak mieć nadzieję, że wpływ ten zostanie dokładniej zbadany nim tysiące kobiet na całym świecie zacznie przyjmować tabletki przeciwbólowe w celu poprawienia swojej płodności. Planowane są również badania sprawdzające, czy aspiryna poprawia płodność innych grup kobiet zmagających się z trudnościami w zapłodnieniu.