Staraniowy.pl

Znowu zawód. Leczenie nie dało rezultatu, nie pojawiły się upragnione dwie kreski na teście ciążowym, cała procedura nie przyniosła zamierzonych efektów… Ile to już razy? Niektórzy przestali liczyć, inni skrupulatnie notują, ale po jakimś czasie poczucie bezsilności potrafi obezwładnić każdego, nawet największego optymistę. Jak się podnieść? Skąd wziąć siłę do dalszej walki?

Niepłodność, szczególnie ta trwająca naprawdę długo (bo przecież starania mogą trwać długie lata!) odciska swoje piętno na całym życiu starającej się o dziecko pary. Nikt nie zaprzeczy, że bardzo często wiąże się z ogromnym obciążeniem psychicznym i stresem . Towarzyszą jej ogromne negatywne emocje – szczególnie wtedy, gdy kolejny raz okazuje się, że całe starania na nic. Nie udało się. Znowu.

Wiele osób w takiej sytuacji czuje, że nie ma już siły na dalszą drogę, jeśli ta ma być tak samo wyboista. Że to już za wiele, za dużo. Że ta walka „wyssała” całe pokłady determinacji, silnej woli, zapału, optymizmu… I nie ma już ani kropli. Co wtedy?

Czytaj też: Niepłodność, czyli życie w zawieszeniu

Skąd brać siłę do walki?

Rozczarowanie jest jedną z tych emocji, które w przypadku długich, bezowocnych starań odczuwa się najsilniej i, niestety, najczęściej. Jednak jeśli cel jest jeden i nie chcemy z niego rezygnować, trzeba skądś czerpać siłę i motywację do dalszych starań. Tylko skąd?

Wsparcie najbliższych

Być może to banał i oczywistość, ale często osoby niepłodne zamykają się ze swoim problemem, nie chcą obarczać nim najbliższych (poza partnerem/partnerka), a w wielu przypadkach uważają, że osoby te nie zrozumieją jak ogromne to obciążenie. To faktycznie jest prawdą, bo ktoś, kto nie doświadczył niepłodności nie będzie w stanie sobie w pełni uwiadomić jej konsekwencji… Z tym, że to nie musi być przeszkodą w uzyskaniu wsparcia od przyjaciółki, siostry, mamy… Podzielenie się wszystkim z bliską osobą, wypłakanie, wygadanie, czy po prostu – wspólne spędzenie czasu – może bardzo podnieść na duchu. Najbliższe osoby mogą stanowić prawdziwą opokę i źródło siły!

Osoby, o podobnym problemie

Czasem można mieć wrażenie ogromnego osamotnienia ze swoim problemem – w końcu w najbliższym otoczeniu nie ma nikogo takiego (lub też nie wiemy o tym). Tymczasem dzielenie się swoimi doświadczeniami, albo tylko czytanie historii innych niepłodnych – może napełnić optymizmem. Dlatego śledź blogi, konta na Intagramie, czy kanały YouTube osób zmagających się z niepłodnością, czytaj historie (których jest cała masa!) na forach internetowych. Dzięki nim być może nabierzesz sił do  kontynuowania starań.

Odpoczynek

W trybie „walki” nie można trwać cały czas. Czasem trzeba po prostu, najzwyczajniej – odpocząć. I owszem, chodzi też o moment w ciągu dnia dla siebie, codzienną tak potrzebną chwilę relaksu, ale też o sytuację, kiedy poczujesz, że wszystko cię przerasta i nie masz już siły. Wtedy może czas na przerwę, wyjazd, na urlop czy zmianę otoczenia dla nabrania sił i oczyszczenia głowy.

Książki i filmy

Oglądanie filmów o niepłodności oraz czytanie książek na ten temat może być ciekawym, pomocnym doświadczeniem i pomóc uporać się z negatywnymi emocjami, zmotywować i zainspirować.

Pomoc psychologa

Kiedy dopadnie cię poczucie, że stoisz pod ścianą, że nie jesteś w stanie poradzić sobie z całą sytuacją, warto rozważyć terapię. Obecnie coraz częściej i śmielej mówi się o znaczeniu i zaletach terapii i pomocy psychologicznej w niepłodności. Bo niepłodność to w końcu problem nie tylko fizyczny, a terapia może niesamowicie pomóc.

Rozwój

Starania o dziecko, mimo że to najważniejszy obecnie cel w życiu, nie mogą „przejąć” całej codzienności. Powinnaś mieć swoją ostoję, ucieczkę – coś, czym zajmiesz głowę, co lubisz, co sprawia ci przyjemność i pozwala się skupić na konkretnej czynności. Może to być nauka języków, trening, medytacja, układanie puzzli… Możliwości jest cała masa – ważne, żeby było to zajęcie zajmujące i pochłaniające uwagę.