In vitro w czasach inflacji – ile trzeba dziś zapłacić za spełnienie marzeń o dziecku?

dodany: autor: Agata Cygan-Kukla Komentarze 0
inflacja a in vitro 4

Ceny w szaleńczym tempie idą w górę. Także leczenie niepłodności – i tak już kosztowne – coraz bardziej drożeje. Sprawdzamy, jak w czasie inflacji kształtują się ceny zapłodnienia in vitro.

Szalejąca inflacja spędza san z powiek sporej części Polaków. Rosną ceny artykułów żywnościowych, rosną ceny benzyny, rosną ceny energii. Szybują w górę także ceny usług, w tym usług medycznych, które przecież nie funkcjonują w próżni – są uzależnione m.in. od wspomnianych wyżej czynników. Znaczące podwyżki notuje się zwłaszcza w sektorze usług prywatnych – już w 2021 r. zdrożały ceny wizyt u specjalistów, pakiety medyczne czy wyroby medyczno–farmaceutyczne. Z szacunków przytaczanych przez Polską Izbę Ubezpieczeń PMR Private Healthcare wynika, że ceny prywatnych wizyt lekarskich są dziś o ponad 12 proc. wyższe, niż jeszcze przed rokiem. Także leczenie niepłodności – i tak już kosztowne – z roku na rok drożeje. Ile trzeba dziś zapłacić za spełnienie marzeń o dziecku?

Sprawdziliśmy, ile kosztuje in vitro (najważniejsze usługi procedury) w polskich klinikach leczenia niepłodności. Ceny różnią się w zależności od wybranej placówki, jej renomy, a także od regionu kraju, w którym jest ulokowana. Na ostateczną cenę całej procedury wpływa koszt poszczególnych jej etapów: wstępnej kwalifikacji i przygotowania do zabiegu, pobrania komórek i transferu zarodków, inseminacji domacicznej, separacji plemników (pozwala wybrać tylko te plemniki, które nie powinny posiadać uszkodzeń w DNA), a także szeregu usług dodatkowych. Poniżej podajemy ceny za poszczególne etapy procedury in vitro w polskich klinikach leczenia niepłodności ze średniej półki cenowej. Warto podkreślić, że koszty leczenia w najbardziej renomowanych placówkach medycznych mogą okazać się jeszcze wyższe.

inflacja a in vitro 1

Ile kosztuje in vitro?

Kwalifikacja do zabiegu to bardzo ważny, ale – jak się okazuje – także bardzo kosztowny etap całej procedury zapłodnienia pozaustrojowego. Obejmuje liczne badania i konsultacje lekarskie, a często także dodatkowe leki, np. hormonalne. Uśredniając, już sam etap przygotowań kosztuje od 900 do nawet 1500 zł. Należy pamiętać, że ten etap procedury w każdym przypadku może przebiegać inaczej – wszystko zależy od przyczyn niepłodności i problemów, z jakimi zmaga się dana pacjentka. Cena samego zabiegu in vitro IVF (pobranie komórek wraz z transferem zarodków) wynosi od 5 600 do 6 600 zł. Do ceny tej jednak trzeba doliczyć koszt inseminacji domacicznej – nasieniem partnera (AIH) lub nasieniem dawcy (AID). Za zabieg z użyciem nasienia partnera zapłacimy od 650 do nawet 920 zł. Zabieg z użyciem nasienia dawcy to jeszcze wyższy koszt – tutaj musimy się liczyć z kwotą rzędu 1300 – 1700 zł. Usługa separacji plemników to koszt od 1000 do 1300 zł.

Czy to na pewno wszystko? Niestety nie. Istnieje także szereg usług dodatkowych, które mogą sprawić, że ostateczna cena zapłodnienia in vitro jeszcze bardziej wzrośnie. To chociażby znieczulenie ogólne w czasie pobierania komórek jajowych (od 390 do 470 zł), nadzór nad implementacją zarodków po transferze (około 800 – 950 zł) czy przechowywanie komórek jajowych – w pierwszym roku po wykonaniu zabiegu około 800 – 950 zł, w kolejnych latach od 330 do 450 zł za rok.

inflacja a in vitro 3

Zapotrzebowanie rośnie, dofinansowanie spada

Zwolennicy metody in vitro nie ustają w dążeniu do tego, by procedura była finansowana – przynajmniej częściowo – przy pomocy środków państwowych. Zwłaszcza w obecnej sytuacji te apele mają sens – dzisiaj często ci, którzy byli w stanie sfinansować leczenie za pomocą własnych środków, muszą z tego zrezygnować. Niestety, programy samorządowe, działające w niektórych miastach Polski, nie zaspokajają nawet połowy zapotrzebowania, które dodatkowo rośnie z każdym kolejnym rokiem.

Zapotrzebowanie rośnie, kwota dofinansowania spada. Przykładowo krakowski program leczenia niepłodności przyjęty przez Radę Miasta Krakowa w 2021 roku, w tym roku został mocno okrojony. Zamiast trzech milionów złotych – milion, zamiast dwóch lat trwania programu – rok, zamiast 600 par – zaledwie 201. Już pierwszego dnia naboru chęć skorzystania z dotacji w Krakowie wyraziło 240 par. Łącznie zgłosiło się aż 283. Co warto podkreślić, krakowski samorząd oferuje dofinansowanie w kwocie do 5 tysięcy złotych oraz – co ważne – dla jednej, zindywidualizowanej procedury zapłodnienia ustrojowego. Jeśli się nie uda, kolejne próby trzeba sfinansować już z własnej kieszeni.

inflacja a in vitro 2

Twoja ocena: 12345
Loading...Loading...

Pozostałe artykuły w kategorii: Niepłodność

zobacz wszystkie artykuły w tej kategorii

Nikt jeszcze nie skomentował artykułu. Bądź pierwszy!

Serwis Staraniowy.pl ma z założenia charakter wyłącznie informacyjno-edukacyjny. Zamieszczone tu materiały w żadnej mierze nie zastępują profesjonalnej porady medycznej. Przed zastosowaniem się do treści medycznych znajdujących się w naszym serwisie należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.

Pomóż nam rozwinąć portal Wyraź opinię, zasugeruj poprawki