Tym razem wyjątkowo czekałam tylko pół godziny na wizytę To już wielki plus. W samym gabinecie spędziłam kolejne pół godziny. Pani doktor na spokojnie przeanalizowała wszystko i cierpliwie wytłumaczyła. Ponieważ wybraliśmy ją i zaufaliśmy jej wiedzy więc tak naprawdę nic nie tracimy. Poza więc kontynuacją mojego leczenia, zaczynamy leczyć męża.
Po pierwsze antybiotyk. W badaniu były leukocyty więc powiedziała, że może to świadczyć o stanie zapalnym i stąd takie wyniki. Więc na początek Klabion 500mg. Po kuracji antybiotykiem. Ma trwać ok. 3 tygodni. Będzie brał Tamoxifen, Piroxicam i Undestor. Całość leczenia 4 miesiące. W tym czasie 2 badania nasienia, każde po dwóch miesiącach. I zobaczymy, czy to pomaga czy nie.
Ja w kolejnych dwóch miesiącach mam skontrolować poziom TSH, progesteronu i estradiolu. Sprawdzimy czy dawki leku są odpowiednie.
Oczywiście oboje kontynuujemy suplementację.
Kolejna wizyta za 2 miesiące.
Póki co w tym miesiącu zakaz starań, w związku z braniem antybiotyku.
Ostatnio sporo czytałam, oglądałam konferencje i mówiąc szczerze wierzę, że to co robimy, ten plan zaproponowany przez Panią Doktor, ma sens i przyniesie takie rezultaty jakich oczekujemy. Zresztą wie co robi. Słyszałam o tym od niejednej zadowolonej mamy – jej pacjentki, która tak jak ja czekała długo z mężem na maleństwo.
Komentarze (4)
Dodaj komentarz +