„Stres” to, zdaje się, jedno z słów-kluczy jeśli chodzi o nasze społeczeństwo. Obawiamy się, jesteśmy straszeni jego konsekwencjami, ale jednocześnie jest już tak powszechny, że czasem bardzo łatwo przychodzi bagatelizowanie lub ignorowanie go. Choć ciąża powinna być okresem błogiego spokoju, przyszłe mamy mają często sporo powodów do stresu. Jak sobie z nim poradzić?
Stres, dzięki temu że dotyczy tak wielu osób, jest zwany „chorobą cywilizacyjną”. Jednak mimo powszechności tego zjawiska, wiele osób nie potrafi powiedzieć czym on dokładnie jest, jakie objawy na niego wskazują i, przede wszystkim, co grozi nam kiedy pozostajemy przez dłuższy czas pod jego wpływem. Pisząc o stresie trzeba podkreślić przede wszystkim, jak ważny wpływ umysł ma na ciało. To dwa byty bardzo ściśle ze sobą związane. Kłopoty psychiczne, nerwy, złość, tłumione emocje mogą (i bardzo prawdopodobne, że w końcu to zrobią) manifestować się za pomocą różnych bardzo fizycznych dolegliwości. Tak samo stres – ma bardzo „namacalny” wpływ na nasz organizm.
Stres to reakcja naszego organizmu na różnego rodzaju wyzwania, jakie przed nim stawiamy. Zarówno te fizyczne, jak i umysłowe. Reakcja ta polega na postawieniu organizmu w stan gotowości, szybsze działanie, szybsza adaptacja do nowych warunków, tryb „walki”. W umiarkowanym nasileniu, kiedy nie jest ciągły, stres to zjawisko, które wcale nie musi być negatywne. Pomaga wręcz radzić sobie z wyzwaniami. Problem pojawia się, kiedy stresorów (czynników generujących stres) mamy zbyt wiele, a stres staje się stanem przewlekłym.
Kobiety w ciąży, ze względu na swój stan i dobro dziecka powinny unikać stresu, napięcia i negatywnych emocji. W idealnym świecie ciąża to czas spokoju, wyciszenia, równowagi. Niestety, żyjemy w świecie, w którym ciężko to osiągnąć. Przyszłe mamy są narażone na stres w pracy i poza nią. Denerwuje nas szef, martwimy się na zapas o zdrowie dziecka, o to, jak przebiegnie poród, o finanse, o swoją przyszłość… Powodów generujących napięcie może być bardzo wiele. Oczywiście zdenerwowanie się lub martwienie raz na jakiś czas jest całkiem normalne i ciężko wyeliminować to w stu procentach. Gorzej, jeśli przez całe 9 miesięcy mama nie może ani na chwilę poczuć się rozluźniona. Taki stan może nawet negatywnie wpłynąć na dziecko.
Metod walki ze stresem jest wiele. Na początku niektóre z nich mogą wydawać się dziwne czy wydumane, ale jeśli mamy duży problem z wyciszeniem się – warto spróbować. Jednak zanim zabierzemy się do zwalczania skutków, dobrze jest ustalić przyczynę i się jej przyjrzeć. Żadna technika relaksacyjna, spacer po lesie, czy ciepła kąpiel nie dadzą długofalowych elektów, jeśli równocześnie nie będziemy się starać dotrzeć do źródła problemu i zadziałać właśnie tam. W ekstremalnych przypadkach może być potrzebna pomoc specjalisty – psychoterapeuty.
Jakie metody wyciszenia i uspokojenia można rozważyć?
Pozostałe artykuły w kategorii: Problemy z płodnością
10 najdziwniejszych objawów ciąży
Na czym Polacy nie oszczędzają?
Jak go zniechęcić do pomocy? Są na to sposoby!
Płodność po chorobie nowotworowej- czy można ją zachować?
Czy chemioterapia powoduje niepłodność?
Serwis Staraniowy.pl ma z założenia charakter wyłącznie informacyjno-edukacyjny. Zamieszczone tu materiały w żadnej mierze nie zastępują profesjonalnej porady medycznej. Przed zastosowaniem się do treści medycznych znajdujących się w naszym serwisie należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.