Wreszcie przyszły cieplejsze dni, wreszcie można wygrzewać się na słońcu, skoczyć na plażę albo choćby poleżeć we własnym ogródku… Hola, hola… nie tak szybko! Na każdym kroku słychać przecież ostrzeżenia o zgubnym wpływie promieni słonecznych – przebarwienia, szybsze starzenie się, czerniak… Słońce staje się naszym głównym wrogiem. Ale czy faktycznie cieszenie się nim ma tylko zgubne skutki?
Ostatnimi czasy przyjęło się traktować słońce zdecydowanie jako wroga. Doradza się chronić przed nim, unikać bezpośredniej ekspozycji na promienie w godzinach 12:00-15:00, używać wysokich filtrów przez cały rok. Te rady wcale nie są bezpodstawne, ale z drugiej strony często zapominamy, że kontakt ze słońcem ma też swoje plusy.
Słońce może być naszym przyjacielem jeśli tylko racjonalnie podejdziemy do kwestii korzystaniaz jego dobrodziejstw i równoczesnej ochrony przez negatywnymi skutkami.
Kluczem do korzystania z zalet, jakie niosą ze sobą promienie słoneczne jest umiar i świadomość zagrożeń. Jeśli podejdziemy do sprawy zdroworozsądkowo, wszystko będzie w porządku.
To jak jest z tym słońcem? Co dobrego może nam przynieść? Dwie najważniejsze kwestie to:
Słońce dodaje mocy – kiedy dłużej jest w górze, mamy większą ochotę na różnego rodzaju aktywności. To, że na zewnątrz jest ciągle jasno motywuje nas i pobudza. Jesienią, w długie wieczory jedynym marzeniem jest często zwinięcie się pod kocem w wygodnym fotelu z kubkiem herbaty
w ręce.
Co wobec tego robić? Przebywać na zewnątrz jak najwięcej – czytać, spacerować, jeździć na rowerze, pracować w ogródku… wszystko to poprawi samopoczucie i doda energii do działania. Warto jednak przy tym pamiętać o odpowiedniej ochronie przeciwsłonecznej.
Choć to może wydawać się dziwne, istnieje takie pojęcie, jak Helioterapia, czyli leczenie słońcem. Jest rodzajem fototerapii, czyli leczenia za pomocą światła. Światło bowiem, docierające do nas, powoduje wydzielanie hormonów szczęścia. Mamy więc lepszy nastrój, czujemy odprężenie i spokój, ale z drugiej strony aktywizujemy się. Co ciekawe, helioterapia może też łagodzić ból, pobudzać wydzielanie hormonów, poprawiać metabolizm, dotleniać tkanki organizmu, rozluźniać mięśnie, stymulować układ odpornościowy. Tyle benefitów każdego powinno przekonać do choćby krótkiego spaceru!
Do słońca trzeba mieć jednak ograniczone zaufanie. Mimo wszystkich zalet, nadmierna ekspozycja na działanie jego promieni może mieć zgubne skutki. Na pewno bardzo cierpi na tym nasza cera. Promienie UVA, które przenikają na Ziemię niezależnie od pory roku i pory dnia, są w ogromnym stopniu odpowiedzialne za starzenie się skóry, ponieważ penetrują jej głębsze warstwy.
W najgorszym przypadku skutkiem nadmiernej ekspozycji jest rak skóry. Promieniowanie UV w dużych dawkach może doprowadzić do powstania zaskórników, przebarwień, a także np. zmniejszenia odporności organizmu. Korzystajmy więc ze słońca, ale… mądrze i w rozsądnych dawkach!
Pozostałe artykuły w kategorii: ABC płodności
Ćwicz, gdy starasz się o dziecko
Badanie cytologiczne – rób je regularnie!
Hormon rządzi – kobiety i ich humory
Konflikt serologiczny – kiedy występuje?
Przygotowania do ciąży – kwas foliowy
10 wskazówek, jak zwiększyć płodność u mężczyzn
Kosmetyki apteczne – czy rzeczywiście lepsze?
Kawa i dieta bogata w tłuszcze nasycone zmniejszają szanse na ciążę
Serwis Staraniowy.pl ma z założenia charakter wyłącznie informacyjno-edukacyjny. Zamieszczone tu materiały w żadnej mierze nie zastępują profesjonalnej porady medycznej. Przed zastosowaniem się do treści medycznych znajdujących się w naszym serwisie należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.