Staraniowy.pl

Leczenie niepłodności to proces często długotrwały i bardzo wymagający na wielu poziomach – fizycznym, psychicznym, finansowym. Wiele par przeżywa momenty kryzysu, kiedy przytłacza poczucie, że stanęło się pod ścianą. Czy podczas leczenia niepłodności zalecane lub potrzebne są przerwy? Czy taki „urlop” od leczenia pomoże, czy wręcz przeciwnie?

Leczenie niepłodności to proces

Pary leczące niepłodność , a szczególnie te, które zmagają się z nią od dłuższego czasu, zdają sobie świetnie sprawę, że może to trwać latami. Do tego jest procesem bardzo wymagającym – nie tylko fizycznie, dla naszego organizmu (kolejne leki, badania, zabiegi), ale także psychicznie. To życie w ciągłym napięciu, w ciągłym oczekiwaniu, skupione wokół tego jednego celu. Pary, które od dłuższego czasu starają się o dziecko doświadczają często przewlekłego stresu i pogorszenia nastroju, natłoku negatywnych emocji (strach, złość, żal, frustracja, niepewność…) a czasem także wręcz stanów lękowych czy nawet depresji.

Leczenie niepłodności stawia parę w sytuacji, kiedy zarówno kobieta, jak i mężczyzna znajdują się w permanentnym „trybie walki”. Jednak taki stan nie może trwać wiecznie, latami, choć, niestety, w wielu przypadkach wygląda to właśnie w ten sposób.

Przerwa w leczeniu – czy jest konieczna?

Przerwa w leczeniu niepłodności (jeśli nie wynika z powodów medycznych i nie została zalecona prze lekarza) oczywiście nie jest konieczna. Każdy przypadek różni się stopniem zaawansowania i trudności, a także podejściem samej pary i indywidualnymi uwarunkowaniami. Jedni przechodzą to lepiej, inni ciężej, ale to nie znaczy, że zachodzi tu rozróżnienie „lepiej – gorzej”. Dlatego decyzja o przerwie powinna być dokładnie przemyślana, wynikać z potrzeby i stanu, w jakim znalazła się para. Koniecznie należy to także skonsultować z lekarzem, który może być bardzo pomocny i wskazać ewentualne szanse i zagrożenia wynikające z takiej decyzji.

Jak to zrobić?

Przerwa w leczeniu może mieć pozytywny wpływ na parę starającą się o dziecko. Pozwoli na zregenerowanie sił, a także, do pewnego stopnia, zdystansowanie się, zredukowanie stresu. Sprawi, że być może, wrócimy do dalszego leczenia z nową energią, a cały proces będzie mniej obciążający. Ale jak to zrobić? Jak powinna wyglądać taka przerwa? Cóż, tutaj nie ma jednej, uniwersalnej odpowiedzi. Wszystko zależy od osobistych preferencji i upodobań.

Oczywistym skojarzeniem będą wakacje, a więc wyjazd, zmiana otoczenia, zapełnienie swoich dni w sposób inny niż na co dzień. I to jest oczywiście bardzo dobry pomysł, gdyż zapewnia odwrócenie uwagi, zmusza do skupienia myśli na czymś innym (do pewnego stopnia, nic przecież nie sprawi, że nagle magicznie zapomniemy o swoim problemie), pozwala też pobyć razem w nieco inny sposób niż zwykle. Taki wyjazd może być świetny także pod względem wzajemnych relacji.

Ale nie każdy marzy o wyjeździe, nie każdy to lubi i nie dla każdego będzie to najlepsze rozwiązanie. Niektórzy przerwę wolą spędzić we własnym domu, robiąc to, co zwykle, a dodatkowo – odpoczywając na swój sposób. Być może będzie to aktywność, na którą wcześniej nie starczało czasu ani sił, może nowe hobby, a może po prostu wieczory w fotelu z kubkiem herbaty i dobrą książką.

W przypadku takiej przerwy mniej liczy się to „gdzie” i „jak”, a bardziej to, co dla nas oznacza odpoczynek. Warto odpowiedzieć sobie na pytanie czego potrzebujemy, żeby odpuścić, żeby dać sobie trochę „przestrzeni w głowie”. I dla każdego ta odpowiedź będzie inna.

Inny typ przerwy

Przerwa nie musi oznaczać wyjazdu ani odcięcia się od tematu leczenia niepłodności. Można ją spożytkować także w inny sposób. Jeśli nasza psychika bardzo cierpi, jeśli mamy poczucie, że nie potrafimy samodzielnie poradzić sobie z tym wszystkim, a rzeczywistość nas przytłacza, warto rozważyć terapię i właśnie na nią przeznaczyć przerwę. Po to, by do starań wrócić być może z nieco innym nastawieniem, większą siłą, pewnymi mechanizmami, które pozwolą przetrwać je lepiej.

Dlaczego terapia to dobry pomysł? Ponieważ niepłodność to także problem natury psychicznej, który potrafi stanowić nieprawdopodobne obciążenie, zaburzyć nasze relacje z partnerem i otoczeniem, wywołać zaburzenia psychiczne i sprawić, że poczujemy się jak w labiryncie bez wyjścia. Udanie się do psychologa czy psychoterapeuty potrafi przynieść ulgę, nauczyć radzenia sobie z emocjami i ze stresem, pomaga przejść przez proces leczenia niepłodności. Więcej na ten temat pisaliśmy w tym artykule.