Partner ucina rozmowy na temat dziecka – jak zmienić jego podejście?

dodany: autor: Agata Cygan-Kukla Komentarze 0
Quarrel

Ten moment nadchodzi prędzej czy później w przypadku większości par – nagle orientujecie się, że w waszym związku czegoś, a raczej KOGOŚ brakuje. Najlepiej, jeśli prawda ta dociera do was jednocześnie, ale niestety – nie zawsze tak się dzieje. Co, jeśli ty już jesteś gotowa, a on – nawet nie chce o tym słyszeć…?

Byłbyś świetnym tatusiem!

Kwestia posiadania potomstwa to jedna z najważniejszych, jakie para powinna ze sobą ustalić przed pełnym zaangażowaniem się w związek. Oczywiście nie chodzi o to, by podpytywać o stanowisko w tej sprawie już na pierwszej randce, ale z pewnością warto zorientować się w poglądach partnera w mocno początkowym etapie związku. Nie musi to być przecież poważna rozmowa w stylu: Musimy porozmawiać – istnieje mnóstwo sposobów na to, by „przejrzeć” partnera w znacznie mniej bezpośredni sposób.

To chociażby rzucone mimochodem „Byłbyś świetnym tatusiem” kiedy partner zajmuje się dzieckiem siostry czy wykopuje bawiącym się chłopcom piłkę, która wypadła poza boisko. Dzięki temu unikniemy nieporozumień i rozczarowań w przyszłości, a jednocześnie – da to nam okazję do wyrażenia własnej opinii i pozwoli za jakiś czas uniknąć wyrzutów w stylu: Przecież nigdy o tym nie wspominałaś, skąd mogłem wiedzieć…

Plan to podstawa

Dobrze, jeśli partnerzy znają nawzajem swoje priorytety, wiedzą, że ich wizja życia się pokrywa i chcą mniej więcej tego samego. Przykładowo, dla obojga na pierwszym miejscu jest ugruntowanie stanowiska, potem znalezienie i urządzenie mieszkania, następnie zaś założenie i w końcu powiększenie rodziny (lub inna kolejność). O owych priorytetach warto się poinformować, a w projektowaniu przyszłości postarać się – w miarę możliwości, sięgać jak najdalej. To bowiem, że ustalimy, iż dla obojga najważniejsza jest kariera nie znaczy jeszcze, że oboje w dalszej kolejności marzymy o własnych czterech kątach. Być może dla kobiety kolejnym priorytetem jest sformalizowanie związku, podczas gdy dla mężczyzny – właśnie mieszkanie.

Idealnie byłoby, gdybyśmy w tych swoich planach potrafili oszacować, ile czasu „dajemy sobie” na poszczególne etapy. Może się bowiem okazać, że podczas gdy dla nas „dziecko po ślubie” oznaczało rozpoczęcie starań w czasie miodowego miesiąca, dla partnera niepozorne słówko „po” kryło w sobie raczej kilkuletnią przerwę… Oczywiście nie da się wszystkiego zaplanować w najmniejszych szczegółach. Zresztą, jak twierdzą niektórzy, takie skrupulatne realizowanie planu nie miałoby w sobie nic ekscytującego. W życiu ważna jest także spontaniczność, żywiołowość, zdanie się na los. Tyle, że – choć może brzmi to jak paradoks, powierzenie spraw losowi także trzeba „zaplanować” (np. zdecydować, że odstawiamy antykoncepcję).

To chyba już…

Niestety, zaskakująco często zdarza się, że partnerzy nie poruszają ze sobą tak ważnych tematów, jak chociażby posiadanie potomstwa. Właśnie z obawy przed „zburzeniem atmosfery” czy odebraniem życiu spontaniczności. Wierzą, że skoro są razem, to widocznie do siebie pasują i wszystko jakoś się ułoży. Niestety, „jakoś” nie zawsze znaczy tak, jakbyśmy tego chcieli. We wspomnianych związkach często bywa tak, że dopiero w momencie, kiedy ona jest już w pełni gotowa na dziecko, zaczyna się opisane wyżej „badanie gruntu”. Niestety, często w takiej sytuacji kobieta napotyka na opór. Mężczyzna, którego partnerka mówi otwarcie, że chce dziecka, a co więcej, pragnie zacząć realizować ten plan jak najszybciej, czuje się postawiony pod ścianą. Często pierwszą reakcją jest ucięcie tematu, skierowanie rozmowy na inne tory, odsunięcie od siebie tej kwestii, z którą mężczyzna nie zdążył sobie jeszcze poradzić we własnych myślach, a co dopiero w rozmowie. Jak w takiej sytuacji powinna zachować się kobieta?

Po pierwsze: nie pozwól uśpić tematu

To dla niego w tym momencie najłatwiejsze wyjście, ale nie pozwól mu uciec od tego tematu. Skoro pojawił się taki problem to prawdopodobnie na którymś etapie związku popełniliście błąd (nie poruszyliście tej ważnej kwestii) i teraz oboje musicie go naprawić. Powiedz partnerowi, że rozumiesz jego zaskoczenie i wcale się mu nie dziwisz – przyznaj otwarcie, że ta rozmowa powinna odbyć się znacznie wcześniej. Zaznacz jednak, że to wasz wspólny błąd i razem musicie się z nim zmierzyć. Poproś, by powiedział ci, kiedy będzie gotowy na tę rozmowę i przypilnuj jej „terminu”.

Po drugie: powiedz o swoich uczuciach i pragnieniach

A kiedy już do niej dojdzie, powiedz jasno, co leży ci na sercu. Postaraj się ubrać swoje uczucia w słowa jak najrzetelniej. Wytłumacz partnerowi, dlaczego właściwie chciałabyś zostać matką. Wyjaśnij, że nie ma to nic wspólnego z macierzyństwem koleżanek czy znajomych, że nie chcesz w ten sposób uzupełnić jakichś innych braków w związku. Daj mu do zrozumienia, że nie jest to chwilowy zapał, ale że do tej decyzji dochodziłaś już od dawna.

Po trzecie: zapytaj o jego uczucia i pragnienia

Pokaż, że jego zdanie jest dla ciebie równie ważne co twoje. Zapytaj, dlaczego chce odsunąć tę decyzję – poproś o konkretne powody. Mężczyźni często obawiają się  tego, że nie sprawdzą się w roli ojców, że nie będą w stanie zapewnić swojej rodzinie stabilności finansowej, że konieczne będzie przeorganizowanie dotychczasowego, ustabilizowanego życia, że zostaną odsunięci na dalszy plan. Nie zbijaj żadnych argumentów, ale pokaż, że rozumiesz. Postarajcie się je wspólnie przeanalizować. A jeśli partner nie chce ich podać – sama podsuwaj argumenty i dopytuj, czy to one są powodem jego obaw. Postaraj się znaleźć ich rozwiązanie, ale w żadnym wypadku ich nie neguj.

Po czwarte: Daj mu czas

Nie wymuszaj na nim decyzji tu i teraz. Daj mu się „z tym przespać”. Pozwól wszystko na spokojnie przemyśleć i przeanalizować, ale poproś, by nie odsuwał od siebie tej sprawy, nie zagłuszał innymi myślami. Poproś, byście za jakiś czas wrócili do tej rozmowy i podjęli jakieś konkretne decyzje. Być może partner chce się jedynie przysłowiowo „pożegnać” z dotychczasowym życiem – gdzieś wspólnie wyjechać, „zaszaleć”, zrobić kilka rzeczy, o które potem może być nieco trudniej. Być może wcale nie chce odkładać decyzji w nieskończoność, ale o miesiąc, dwa, może trzy..? Postaraj się też, by przez ten czas kwestia rodzicielstwa nie zdominowała waszego codziennego życia i relacji. Zachowuj się tak, jak dawniej – udowodnisz mu tym, że jest dla ciebie najważniejszy i że szanujesz jego zdanie.

——-
Brak porozumienia w kwestii tego, jak ma wyglądać rodzina, może doprowadzić do realnego kryzysu w związku. Dlatego kobieta nie może ulec myśleniu, że odwlekanie przez partnera decyzji o dziecku jest sygnałem braku jego uczuć. To raczej kwestia lęku przed nieznanym, nieoswojonym tematem. Najważniejsze jest wówczas wzajemne zrozumienie i zaakceptowanie swoich argumentów, a następnie ustalenie rozwiązania kompromisowego: poczekajmy więc, przemyślmy i powróćmy do tego tematu za jakiś czas. Nie usypiajmy go jednak i nie udawajmy, że nie istnieje – problemy zepchnięte pod dywan z czasem co najwyżej się potęgują.

Twoja ocena: 12345
Loading...Loading...

Pozostałe artykuły w kategorii: Niepłodność - aspekt emocjonalny

zobacz wszystkie artykuły w tej kategorii

Nikt jeszcze nie skomentował artykułu. Bądź pierwszy!

Serwis Staraniowy.pl ma z założenia charakter wyłącznie informacyjno-edukacyjny. Zamieszczone tu materiały w żadnej mierze nie zastępują profesjonalnej porady medycznej. Przed zastosowaniem się do treści medycznych znajdujących się w naszym serwisie należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.

Pomóż nam rozwinąć portal Wyraź opinię, zasugeruj poprawki