Niepłodność to temat tabu

dodany: autor: Agata Cygan-Kukla Komentarze 0
Sad-moods-romantic-couple-HD-wallpapers

Nic dziwnego, że o problemach z płodnością trudno nam rozmawiać. To bardzo wrażliwa, delikatna sfera, która wymaga mnóstwa wyczucia i zrozumienia. Nie znaczy to jednak, że powinniśmy spychać ją do sfery tabu – zatajać, ukrywać i co najgorsze – wstydzić. Dlaczego, mimo rosnącej wiedzy i świadomości społeczeństwa w temacie niepłodności, nadal uważamy ten problem za temat tabu?

Nie sprawdziliśmy się, jesteśmy gorsi…

Mimo szerokiej wiedzy w dziedzinie niepłodności, znajomości szeregu przyczyn, które mogą odpowiadać za ten stan, nie brakuje par, które obwiniają za tę sytuację samych siebie. Dla wielu kobiet bycie matką jest niejako dopełnieniem ich kobiecości. Dla mężczyzn bycie ojcem bywa wyznacznikiem męskości – dowodem na to, że spełnili się w najważniejszej dziedzinie życia: są w stanie zadbać o przedłużenie własnego rodu. Takie myślenie sprawia, że problemy z płodnością stawiają nasze ego pod znakiem zapytania – powodują utratę poczucia własnej wartości, zmniejszenie pewności siebie, zanik wiary we własne możliwości, a wreszcie wstyd. Nie sprawdziliśmy się, jesteśmy gorsi, nie jesteśmy w stanie dać nowego życia… Przekonanie to – choć rzecz jasna błędne, jest jednym z powodów, dla którego niepłodność nadal traktujemy w kategoriach tabu.

Przegapiliśmy ten moment, to nasza wina…

Z faktem, że płodność spada wraz z wiekiem, trudno się kłócić. Tyle, że czynnik ów jest tylko jednym z wielu licznych przyczyn, mogących odpowiadać za problemy z poczęciem. Kiedy jednak starania przedłużają się u pary po trzydziestce (a często dopiero zbliżającej się do tego wieku), niemalże oczywistym jest, że ktoś pomyśli: zaczęli się starać zbyt późno. Często myśli tak właśnie sama para, co generuje u partnerów ogromne poczucie winy: przegapiliśmy ten moment, zbyt długo zwlekaliśmy, to nasza wina. Przekonanie to potęgują dodatkowo kampanie społeczne, grzmiące donośnie, że nie warto czekać, że odkładanie rodzicielstwa na później  to błąd, za który kiedyś będziemy sowicie pokutować… Poczucie winy to kolejny powód, dla którego niepłodność traktujemy w kategoriach tabu – przecież tak ciężko przyznać się do porażki, która wynika z naszego własnego zaniedbania…

Mamy problem, nasz związek przechodzi kryzys…

Wiadomość o tym, że dana para ma problem z płodnością nasuwa automatycznie przekonanie, że ów związek przechodzi obecnie ciężkie chwile. Na pewno się wzajemnie obwiniają, na pewno ich codzienne życie kręci się wokół tematu zapłodnienia, na pewno ich sfera seksualna to teraz istny maraton w drodze po upragnione zapłodnienie. Kłótnie na każdym kroku, brak życia towarzyskiego, seks na zawołanie – ileż tak można? Na pewno ich relacje to obecnie plątanina wzajemnych wyrzutów i żali, a te, jakie pokazują światu są jedynie przedstawieniem. Przekonanie owo to kolejny powód, dla którego niepłodność uznawana jest za temat tabu, podczas gdy w wielu przypadkach problem z płodnością to coś, co spaja związek, powoduje jego umocnienie i zacieśnienie. Wspólna walka z wyzwaniem, jakim jest niepłodność wcale nie musi zbudować muru wzajemnej nienawiści, ale wręcz przeciwnie – dodatkowo utwierdzić fundamenty łączącego parę mostu.

Zazdrościmy wam, nie cieszymy się z waszego szczęścia…

Wielu ludziom wydaje się, że niepłodne pary patrzą wilkiem na wszystkie szczęśliwe rodziny. Na pewno nam zazdroszczą, na pewno tylko udają uprzejmość, a w rzeczywistości irytuje ich fakt, że nam się udało. W zdecydowanej większości przypadków jest to błędne i bardzo krzywdzące przekonanie. To, że sami chcieliby mieć dziecko nie znaczy jeszcze, że życzą źle innym. Czy im zazdroszczą? Z pewnością. I nic w tym dziwnego. Kiedy długo próbujemy osiągnąć coś bez skutku, a innym udaje się to bez najmniejszego problemu, jest nam zwyczajnie przykro i odczuwamy swego rodzaju rozczarowanie. Rozczarowanie – podkreślmy jednak – nie z powodu tego, że IM się udało, ale że nadal nie udało się NAM samym! Nic też dziwnego, że czujemy swego rodzaju zazdrość – to normalne, że chcielibyśmy być w ich sytuacji! Nie oznacza to jednak, że życzylibyśmy im znalezienia się w naszej… Takie przekonanie to jednak kolejny powód, dla którego niepłodność uznawana jest wciąż za temat tabu…
—-
Tego rodzaju przekonania to tylko wierzchołek góry lodowej. Istnieje znacznie więcej nieuzasadnionych twierdzeń i krzywdzących osądów, które sprawiają, że pary borykające się z niepłodnością nie chcą mówić o swoim problemie. Uznają go za coś wstydliwego, coś, do czego nie należy się przyznawać. Tymczasem to właśnie rozmowa i otwarcie się na problem jest kluczem do znalezienia właściwego rozwiązania – znalezienia przyczyny i podjęcia leczenia. Pytanie, czy kiedykolwiek uda nam się na dobre wyciągnąć niepłodność ze sfery tabu…?

Twoja ocena: 12345
Loading...Loading...

Pozostałe artykuły w kategorii: Niepłodność - aspekt emocjonalny

zobacz wszystkie artykuły w tej kategorii

Nikt jeszcze nie skomentował artykułu. Bądź pierwszy!

Serwis Staraniowy.pl ma z założenia charakter wyłącznie informacyjno-edukacyjny. Zamieszczone tu materiały w żadnej mierze nie zastępują profesjonalnej porady medycznej. Przed zastosowaniem się do treści medycznych znajdujących się w naszym serwisie należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.

Pomóż nam rozwinąć portal Wyraź opinię, zasugeruj poprawki