Nie mogę zajść w ciążę. Blokada psychiczna- czy coś takiego istnieje?

powrót do artykułu
  • Stres jest nieunikniony

    Niestety, trudno o zrelaksowanie, kiedy goni czas, a dzidziusia jak nie było tak nie ma :(

    zgłoś nadużycie
  • Odblokuj psychikę

    Zgadzam się z autorką artykułu. Stres związany z czekaniem na upragnioną ciążę ma wpływ na płodność obojga partnerów. Kiedy organizm jest "spięty" i funkcjonuje w stanie podwyższonego napięcia, to nie działa prawidłowo. Na przykład wiele osób nie może nic przełknąć jak są mocno zdenerwowani. Stres wpłynął na działanie żołądka. Wpływa też na działanie innych narządów, tych związanych z płodnością również. Najprościej by było taką psychiczną blokadę po prostu zlikwidować:) Tylko jak? Warto zmieniać przekonania o sobie, swojej płodności, nauczyć się widzieć to co dobre wokół nas, przeżywać więcej przyjemnych emocji, nauczyć się relaksować. Naprawdę warto pomóc sobie w leczeniu niepłodności i popracować nad swoją psychiką! Wiem to, bo przez 6 lat starałam się o pierwsze dziecko i bardzo mi pomogły rozmowy z jedną fantastyczna kobietą - odblokowały mnie! Teraz jestem coachem płodności i sama pomagam pokonywać kobietom stres związany z leczeniem płodności.

    zgłoś nadużycie
  • jak tu się nie stresować?

    ciagłe robienie testów, wynik negatywny , znowu próby... i znowu nic, jak tu się nie stresować?

    zgłoś nadużycie
  • Tak się nie da

    Niestety, jeśli kobiecie zależy na dziecku, stres związany z przedłużającym się staraniem jest nieunikniony. Co innego - jeśli kobieta rzeczywiście na jakiś czas "odpuści" - zajmie się pracą, przeprowadzką, itp - jeśli rzeczywiście zajmie czymś myśli. Jeśli jednak będzie się starała celowo "nie myśleć" i nie stresować - raczej się to nie uda :(

    zgłoś nadużycie
  • Sama czuję to samo

    Im człowiek dłużej się stara tym gorzej, samo pragnienie zabija wiele i to ciągłe robienie testów.

    zgłoś nadużycie
  • Umysł

    Jestem psychologiem i pracuję z młodymi piłkarzami. Niektórzy z nich świetnie się spisują podczas sparingów, natomiast dużo gorzej wychodzi im granie gdy mają zagrać ważny mecz i pojawia się presja. Czy tracą umiejętności. Nie. Więc dlaczego tak się dzieje, skoro ciało jest przygotowane na wysiłek i wielokrotnie ćwiczyło różne zagrania. Nie trzeba być psychologiem żeby się zorientować że pewnie czymś się stresują(być może presją) i to ich blokuje i nie pozwala wykorzystać w pełni swoich umiejętności. Cały okres leczenia niepłodności to spory stres(trzeba pilnować badań, odpowiedniego jedzenia, radzić sobie z pytaniami rodziny, radzić sobie z widokiem dzieci przyjaciółek). Pojawia się w głowie wiele myśli i niestety często te myśli nam nie pomagają. Zdarza się ze powodują obniżenie poczucia własnej wartości. Nieraz wywołują lęk o przyszłość. Pamiętajcie to co będziecie czuli często zależy tylko od was. Od tego jak będziecie myśleć i jakie będziecie mieć przekonania. Wszystko zaczyna się w umyśle. Jeśli nasz umysł nie funkcjonuje dobrze to i nasze ciało będzie w słabej formie. Wiele osób dba o swoje ciało i stara się jeść tak żeby dobrze się czuć i dobrze wyglądać. Niestety zapominają często o umyśle. Umysł karmimy myślami i jeśli będziemy tam wkładać negatywne myśli to podobnie będzie wyglądało nasze życie. Niestety jesteśmy tak skonstruowani że te myśli negatywne pojawiają się często wbrew nam. Nie trzeba pracować nad tym żeby znalazły się w naszym umyśle. Natomiast dużo pracy wymaga zneutralizowanie ich, podważenie i zastąpienie innymi. Żeby uświadomić sobie czy umysł ma tak ogromne znaczenie zrób 2 proste ćwiczenia. 1.Usiądz wygodnie w fotelu zamknij oczy i wyobraź sobie najszczęśliwszy okres Twojego życia(obraz, dzwięki, kolory, zapachy). Wczuj się w niego całą sobą. Przeżyj go na nowo. Istnieje duże prawdopodobieństwo że poczujesz radość a przecież nie doświadczasz tego cieleśnie. Wypełniłaś jedynie Twój UMYSŁ przyjemnymi myślami. 2. Siedząc w fotelu przez 1 minutę powtarzaj sobie w myślach "jestem do niczego" Potem przez kolejną minutę powtarzaj sobie "jestem wspaniała i cudowna". Po skończeniu ćwiczenia odpowiedz sobie na kilka pytań 1. Jak się czułam powtarzając pierwsze zdanie? 2. Jak się czułam powtarzając drugie zdanie? 3. Jaka była różnica w moich odczuciach ? 4. Jak wyglądałoby moje życie gdybym w każdej godzinie mojego życia myślała pierwszym zdaniem? 5. Jak wyglądałoby moje życie gdybym w każdej godzinie mojego życia myślała drugim zdaniem? Pytania mogą Ci się wydawac podobne ale odpowiedz na wszystkie. Wiem że to nie rozwiąże Waszych problemów ale chciałem pokazać jak wielką rolę w naszym życiu odgrywa umysł. Dbajcie o niego ze szczególną troską bo WSZYSTKO ZACZYNA SIĘ W UMYŚLE. Pozdrawiam i życzę powodzenia.

    zgłoś nadużycie
  • ciężkie chwile :(

    ponad 4 lata starania się o dzidziusia i dalej nic ponad 3 lata od wypadku w którym brałam udział jako pasażer , ktory jest mysle najwiekszym powodem mojego problemu ! ta bezsilnosc :( tyle czasu a z czlowiekiem zamiast lepiej to jest tylko gorzej depresja , stres , ,zaburzenia osobowości , zaburzenia obsesyjno-kompulsywne , fobia spoleczna tak wyglada moj ostatni raport od psychologa sądowego , kontynuacja terapi i sesji z psychologiem nie chęć do wszystkiego i dotego problem z zajściem w ciążę jak długo jeszcze bede musiala czekac na moje maleństwo kiedy w końcu bede w innym nastroju kiedy skoncza się te problemy ? najgorsze jest to ze to wlasnie psychika ma największy wplyw dlatego czy jest jakas nadzieja ?

    zgłoś nadużycie
  • napro może pomóc

    Leczę się naprotechnologicznie od roku. Już na pierwszej wizycie zostaliśmy z mężem gruntownie przebadani. Okazało się, że mam PCO, rozchwiane hormony, chorą trzustkę, endometriozę i niedrożny jajowód. W klinice In Vitro powiedzieliby mi, że jedynym wyjściem jest zapłodnienie pozaustrojowe. Na szczęście trafiliśmy do Instytutu Rodziny - tam po kolei zaradzili wszystkim moim problemom (operacyjne bądź farmakologicznie). Wyniki męża - ciężka oligozoospermia - także klasyfikowałby go tylko na In Vitro. Lekarze Napro odkryli jednak, że przyczyną tak słabego nasienia były żylaki powrózka nasiennego. Po ich operacyjnym usunięciu i dodatkowej suplementacji zarówno hormonalnej (clostilbegyt/letrozol) jak i witaminowej (l-karnityna, astaksantyna, koenzym q10, witamina E) wyniki znacznie się poprawiły. Polecam opinie innych par ze strony www.naproinfo.pl

    zgłoś nadużycie
  • Dodaj komentarz

    Serwis Staraniowy.pl ma z założenia charakter wyłącznie informacyjno-edukacyjny. Zamieszczone tu materiały w żadnej mierze nie zastępują profesjonalnej porady medycznej. Przed zastosowaniem się do treści medycznych znajdujących się w naszym serwisie należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.

    Pomóż nam rozwinąć portal Wyraź opinię, zasugeruj poprawki