Mój mąż jest niepłodny – jak mu pomóc?

dodany: autor: Paulina Wójtowicz Komentarze 1
666

Niepłodność to niezwykle trudny temat dla obojga małżonków, bez względu na to, po czyjej stronie leży problem. Niemożność bycia biologicznym ojcem u wielu mężczyzn wiąże się niejednokrotnie z uszczerbkiem poczucia męskości i spadkiem poczucia własnej wartości. Bo niepłodność to nie tylko choroba ciała, ale i duszy.

(Nie)męska niepłodność

Płodność od pradziejów uważana jest za jedną z głównych kategorii definiujących człowieka jako istotę, której celem jest rozmnażanie się. O tym, że nie każdy jest powołany do bycia biologicznym rodzicem, dowiedziano się później, wraz z rozwojem techniki i medycyny. Znalezienie przyczyn niepłodności nie rozwiązało jednak problemów tożsamościowych osób, które nie mogą pozostawić po sobie potomstwa. Bo bycie płodnym to dla większości czynnik określający płciowość: męskość bądź kobiecość. Jakkolwiek w społecznych dyskusjach słyszy się częściej o problemach na tle emocjonalnym niepłodnych kobiet, to także mężczyźni dotkliwie odczuwają swój „brak”. Niepłodność u mężczyzn niejednokrotnie prowadzi do zaburzenia poczucia męskości, a w konsekwencji zagubienia pewności siebie i poczucia własnej wartości. I to wcale nie niemożność zostania ojcem tak mocno wpływa na psychikę mężczyzn. Chodzi przede wszystkim o brak warunków ku temu, by spełnić się w stu procentach w roli mężczyzny i dać swojej kobiecie dziecko – w naturalny, niezakłócony czynnikami z zewnątrz sposób. Z tymi i wieloma innymi trudnościami musi zmierzyć się mężczyzna na tej trudnej drodze leczenia, a ostatecznie także pogodzenia się z własną niepłodnością. Obecność i wsparcie partnerki, żony w tym okresie jest niezwykle ważna. Warto jednak zastanowić się, w jaki sposób można mężczyźnie pomóc, by nie zaognić sytuacji.

Daj mu czas

Mężczyzna potrzebuje czasu, by „przetrawić” problem. Nie chce, by mu w tym czasie przeszkadzano. Rady i rozwiązania przyjmuje jako dowód braku zaufania w jego samodzielność.

Kobiety i mężczyźni zasadniczo różnią się pod względem przeżywania emocji i stawania w obliczu różnej maści problemów. Płeć piękna nie kryje swych uczuć: w pełen ekspresji sposób przedstawia trudności, które napotkała na drodze do celu i aby się z nimi uporać, potrzebuje o nich mówić. W męskiej naturze zakodowana jest zupełnie przeciwna strategia działania. Mężczyzna, który ma do czynienia z problemem czy nieszczęściem po prostu zamyka się w sobie i potrzebuje czasu, by go w spokoju przetrawić. Zasadą numer jeden, o której powinna pamiętać wówczas jego partnerka, jest nieprzeszkadzanie mu w przepracowywaniu sytuacji. Z uwagi na nastawioną na dialog naturę kobiet, milczące wsparcie jest niełatwe, ale możliwe, potrzebne i niezwykle ważne dla mężczyzny, który musi stawić czoła tak trudnej sprawie, jak własna niemoc.

Bezradność w stosunku do własnych uwarunkowań medycznych i frustracja na myśl o nieszczęsnej diagnozie może przysłonić mężowi wszystko, co dzieje się wokół niego i wokół was. Pozwól mu być przez jakiś czas za taką „zasłoną”. Niepłodność jednego z was jest problemem i tragedią dla was obojga, ale w sytuacji zaburzeń po stronie mężczyzny, ma on pełne prawo przeżyć swoją chorobę na swój sposób. Ponieważ wiąże się to ze spadkiem poczucia wartości, proces godzenia się z niepłodnością może trwać bardzo długo, a czasem nie zakończyć się powodzeniem. Z czasem jednak emocje nieco opadną, a mąż będzie gotowy, by porozmawiać na ten temat lub prze-analizować sytuację na nowo i wspólnie z tobą sporządzić plan działania. Najlepsze więc, co możesz zrobić, to uzbroić się w cierpliwość i dać mężowi czas na to, by poukładał sobie wszystko samodzielnie.

Nie doradzaj

Nie bez przyczyny w kontekście męskiego radzenia sobie z trudną sytuacją mowa jest o samodzielności. I tu również okazuje się, że kobiety i mężczyźni ulepieni są z zupełnie innej gliny. Gdy kobieta spotyka osobę borykającą się z problemem, bardzo chce jej pomóc. Tak bardzo, że usilnie poszukuje w głowie pomysłów na rozwiązanie trudności, szczegółowo rozmówcę w swój plan wprowadzając. W przypadku konfrontacji z mężczyzną jest to jednak najgorsze, co może zrobić. Mężczyzna nie oczekuje gotowych rozwiązań, nie znosi rad i do szewskiej pasji doprowadzają go wszelkie próby udzielenia mu pomocy. To godzi w jego poczucie męskości: udzielaną pomoc nie tylko odrzuca ze złością, ale też traktuje jako dowód braku zaufania w jego zdolność uporania się z problemem samodzielnie.

Rozmowa o waszej przyszłości i alternatywach z pewnością jest potrzebna, ale jeszcze nie na tym etapie. Na twojego męża dopiero spadła okropna diagnoza, jeszcze nie zdążył się z nią uporać, a ty już spieszysz z cudownym lekarstwem. Poczekaj. Daj mu czas. Obserwuj jego zachowanie, sprawdzaj dyskretnie, czy jest już gotowy na to, by skorzystać z twojej pomocy. Nie rozpoczynaj jeszcze poważnych rozmów. Gdy zobaczysz, że zaczyna wracać do rzeczywistości, zorganizuj wasz czas w ciekawy sposób. Róbcie wszystko, na co macie ochotę, byle nie wiązało się z tematyką starań o dziecko. Przerwa może wam tylko pomóc.

Nie obwiniaj

Ponieważ niepłodność jest problemem was obojga, nikt nie odbiera ci prawa przeżywania waszej tragedii. To, że zaburzenia zostały wykryte u męża, nie oznacza, że ty jesteś wolna od smutnych refleksji. Jesteście parą, małżeństwem, jednością – nic dziwnego, że przeżywasz nową sytuację. Ważne jednak, byś pamiętała, że twoja bezsilność i złość nie może obrócić się przeciwko mężowi. Niepłodność nie jest niczyją winą i nigdy nie może być w tych kategoriach rozpatrywana. Twój mąż w niczym nie zawinił, że jego organizm nie działa prawidłowo, nie możesz więc mu tego zarzucać. To nie ma żadnego sensu – ty nie poczujesz ulgi przez wyładowanie swoich negatywnych emocji, a mąż z pewnością nie poczuje się takim zarzutem dowartościowany. A przecież to, czego mu teraz najbardziej potrzeba to twoja akceptacja, pełne wsparcie i pewność, że jest kochany i chciany przez ciebie dokładnie taki, jaki jest.

Bądź gotowa na rozmowę

Gdy wreszcie przyjdzie czas na rozmowę, pamiętaj o tym, by być otwarta. Nawet jeśli uważasz, że twój plan na dalsze leczenie jest świetny, pozwól mężowi przedstawić jego punkt widzenia. Jeżeli to po jego stronie pojawiły się trudności, to właśnie jego czeka dużo uciążliwych, często upokarzających badań i terapia. Wysłuchaj jego pomysłów, wspólnie je przeanalizujcie i ustalcie jeden plan działania. Podczas emocjonalnej nieobecności partnera, możesz dla ułatwienia przygotować wszelkie niezbędne informacje na temat metod leczenia niepłodności, dane lekarzy i klinik, do których możecie się udać. Nie naciskaj jednak męża na to, by poddał się leczeniu, nie zmuszaj go do badań i wizyt. Niech to będzie wasza wspólna decyzja. Jeżeli mąż się waha lub oboje potrzebujecie wsparcia, nie będzie niczym niestosownym zwrócić się o pomoc do psychoterapeuty bądź innego specjalisty, który zajmuje się problemem niepłodności. Nie róbcie z tego problemu tematu tabu. Warto o tym rozmawiać. Nawet jeśli nie zdecydujecie się na leczenie czy adopcję, dobrze, by między wami nie było pretensji i złych emocji, które będą rzutować na dalsze życie. Niepłodność jest trudna, ale wzajemne wsparcie i okazywanie sobie miłości, troski i akceptacji pomoże z nią walczyć lub nauczyć się z nią żyć.

Twoja ocena: 12345
Loading...Loading...

Pozostałe artykuły w kategorii: Niepłodność - aspekt emocjonalny

zobacz wszystkie artykuły w tej kategorii

Serwis Staraniowy.pl ma z założenia charakter wyłącznie informacyjno-edukacyjny. Zamieszczone tu materiały w żadnej mierze nie zastępują profesjonalnej porady medycznej. Przed zastosowaniem się do treści medycznych znajdujących się w naszym serwisie należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.

Pomóż nam rozwinąć portal Wyraź opinię, zasugeruj poprawki