Staraniowy.pl

Para, która przez długi czas bezskutecznie stara się o dziecko, w pewnym momencie dochodzi do wniosku, że warto zrobić badania, które wykluczą ewentualne przeszkody na drodze do zapłodnienia. Kto pierwszy kieruje swoje kroki do laboratorium? W zdecydowanej większości przypadków – kobieta.

Dla wielu par – w tym także dla samych kobiet – oczywistym jest, że to właśnie kobieta powinna jako pierwsza sprawdzić stan swojej płodności. W wielu przypadkach bywa tak, że dopiero, kiedy kolejne badania partnerki dają prawidłowe wyniki, zaczyna się nieśmiała rozmowa o tym, by może także partner zdecydował się na badanie. Bo to, że takie badanie należy przeprowadzić w diagnostyce niepłodności pary, nie dla wszystkich mężczyzn jest oczywiste. O tym, dlaczego mężczyzna rzadko myśli, że może być niepłodny, pisaliśmy dla was tutaj.

Tym samym większość mężczyzn podejmuje się sprawdzenia swojej płodności dopiero po upływie kolejnych „bezskutecznych” miesięcy – w momencie, kiedy czynnik kobiecy trzeba wykluczyć.  Tymczasem liczby nie kłamią. Ze statystyk wynika, że problemy z płodnością rozkładają się niemalże równo po stronie obydwojga partnerów. Z danych wynika, że 35% przyczyn niepłodności leży po stronie kobiety, 35% po stronie mężczyzny, zaś w pozostałej części przypadków problem dotyczy obydwojga partnerów.

Jak sprawdzić swoją płodność?

Jakie badania może wykonać kobieta, by sprawdzić stan swojej płodności? Monitoring owulacji, badanie poziomu hormonów, AMH, FSH, badanie drożności jajowodów czy histeroskopia to tylko kilka pierwszych z całego szeregu badań, które mogą dać odpowiedź na nurtujące nas pytanie. Niektóre z nich wymagają wielokrotnych wizyt w poszczególnych dniach cyklu, zdjęć radiologicznych czy ultrasonografii. Jakie mamy możliwości w przypadku mężczyzn? Badanie nasienia. Jedna wizyta w laboratorium. Samodzielne pobranie materiału i dostarczenie go w zamkniętym pojemniku.  Potem już tylko czekanie na wyniki.

Badanie nasienia jest badaniem prostym, szybkim, bezbolesnym, niedrogim i nieobciążonym ryzykiem powikłań. Nie wymaga specjalnych przygotowań poza faktem, że przed pobraniem materiału konieczna jest 2 – 7-dniowa abstynencja seksualna. Same okoliczności towarzyszące badaniu (konieczność masturbacji w celu uzyskania materiału oraz przekazania próbki laboratorium) paraliżują jednak mężczyzn na tyle, że czekają z nim do czasu, kiedy wszelkie inne drogi uzyskania odpowiedzi zawodzą. Tymczasem zła jakość nasienia (czyli m.in. zbyt mała liczba plemników, zaburzenia ruchliwości plemników, zaburzenia budowy plemników, brak plemników) to najczęściej diagnozowana przyczyna męskiej niepłodności. A parametry nasienia można poprawić – zmieniając dietę, styl życia, odstawiając używki.  Czy naprawdę warto zwlekać?

—-

Męska duma, fałszywie pojmowany honor czy po prostu zwykła nieświadomość to w wielu przypadkach główny powód wydłużającej się drogi do rodzicielstwa. Tymczasem problem z zapłodnieniem to – bez względu na przyczynę – zawsze wspólny problem pary. Nawet (zwłaszcza!), jeżeli mężczyzna jest przekonany, że przyczyna niepowodzeń nie leży po jego stronie, powinien podjąć się diagnostyki, by wykluczyć taką ewentualność i ze spokojem towarzyszyć w diagnostyce partnerce. Powtórzmy raz jeszcze: w razie wydłużających się starań o dziecko – jeżeli ze strony kobiety nie ma ewidentnych nieprawidłowości – badanie nasienia powinno zostać wykonane na początku diagnostyki.