Staraniowy.pl

„Mój facet powinien być…” – i tutaj niekończąca się lista przymiotników, którymi chciałybyśmy móc opisać swojego mężczyznę. Bez względu jednak na to, jak długa będzie owa wyliczanka i jakie cechy się w niej znajdą, jedno jest pewne – nasz facet musi być męski. Także i panowie ową cechę uznają za niezwykle pożądaną. Tymczasem, jak się okazuje, to tajemnicze słowo niekoniecznie znaczy dla nas to samo…

Męskość oczami mężczyzny

O tym, co rzeczywiście panowie rozumieją pod pojęciem męskości, możemy się dowiedzieć z raportu On Board PR „Zaburzenia seksualne u mężczyzn – obraz problemu oczami kobiet i mężczyzn malowany”, który został przygotowany na podstawie badań SW Research, pod patronatem Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego. Co więc nasi mężczyźni wymieniają, jako najbardziej „męskie” atrybuty? Oczywiście pod tym względem króluje sprawność seksualna (prawie 3/4 mężczyzn), a kroku dotrzymuje jej sprawność fizyczna. O męskości świadczą także zdolność zapewnienia rodzinie stabilności materialnej i bezpieczeństwa (63 proc.) oraz opiekuńczość wobec kobiety (52 proc.) To najczęściej uznawane przez panów za pożądane, cechy – wskazuje je ponad połowa badanych.
A jakie cechy plasują się niżej? Prawie 50 proc. panów uważa, że o męskości świadczy spełnienie w sferze zawodowej, odnoszenie się do kobiet z szacunkiem i bycie tzw. dżentelmenem, a prawie 40 proc uważa, że jej dowodem jest wysoki status materialny. 1/3 panów uznaje za męską cechę realizację swoich zainteresowań, a tylko 1/4 – dominację w związku.
Jaki obraz męskości wyłania nam się z powyższych odpowiedzi? Wróćmy najpierw do seksualności. Skoro panowie wysuwają ją na sam szczyt, warto poświęcić jej nieco uwagi. Cóż bowiem znaczy w istocie owa „sprawność”? Jak się okazuje, niekoniecznie posiadanie licznych doświadczeń w tej dziedzinie i wielu partnerek seksualnych w życiu  (niecałe 20 proc. panów wskazuje na tę cechę, a ponad 30 proc. kobiet sądzi, że właśnie ona powoduje, iż mężczyzna uznaje siebie za bardziej męskiego). Sprawność ta, to po prostu ochota na seks, zdolność do współżycia oraz umiejętność zaspokojenia potrzeb swojej partnerki.
Wczytując się nieco dokładniej w wymienione cechy, możemy także zauważyć, że trzy pierwsze, jakkolwiek związane w pewnym stopniu z kobietą, to w istocie atrybuty, które mają bezpośredni wpływ na obraz mężczyzny w oczach jego samego (sprawność seksualna, fizyczna, stabilność materialna). Cecha związana bezpośrednio z kobietą (opiekuńczość), pojawia się dopiero jako czwarta…

Męskość oczami kobiety

Dlaczego zwracamy na to uwagę? Ponieważ to właśnie owa cecha uznawana jest przez kobiety za najbardziej męską (76 proc. wskazań)! Okazuje się, że dla pań jest to najlepszy wyznacznik męskości, za którym podąża odnoszenie się do kobiet z szacunkiem (73 proc.) i zapewnienie rodzinie stabilności materialnej oraz bezpieczeństwa (71 proc.) A co ze sprawnością seksualną? Lekko ponad połowa pań wskazuje ją jako atrybut męskości (nieco mniej stawia na tym miejscu sprawność fizyczną). Jak więc widać, dla większości pań męskość jest ściśle powiązana ze stosunkiem do kobiety (a niekoniecznie – stosunkiem z kobietą, jak wskazuje zdecydowana większość panów…)
A jednak, kobiety zdają sobie sprawę, że ich panowie nieco inaczej definiują męskość. Na pytanie, co twoim zdaniem sprawia, że mężczyźni czują się bardziej męscy, na sprawność seksualną wskazało ponad 80 proc. badanych. Panie wiedzą też, jak wielką wartość ma dla ich mężczyzn sprawność fizyczna, znacznie jednak przeceniły status materialny (aż 66 proc. pań uważa, że definiuje on męskość w oczach panów, a dzieje się tak jedynie w niecałych 40 proc.)
Nie doceniamy także naszych partnerów, jeśli chodzi o ich stosunek do kobiet. Na to, że opiekuńczość może być przez mężczyzn uznana za atrybut męskości, wskazała niecała 1/4 badanych kobiet (a przecież myśli tak ponad połowa panów!) Podobnie w przypadku odnoszenia się do kobiet z szacunkiem i bycia dżentelmenem – niecała 1/5 badanych pań myśli, że panowie uznają tę cechę za męską, podczas gdy uznaje ją za taką – prawie połowa badanych!
Jaki z tego wniosek? Męskość niejedno ma imię i chyba nie dojdziemy pod tym względem do porozumienia. Wydaje się za to, że znacznie prościej wskazać, jakie zachowania uznajemy za niemęskie. To z pewnością niezdecydowanie, nieśmiałość, niezaradność, nieobowiązkowość i niepunktualność. I to wszystkie w równym stopniu, prawda?
* Badanie zostało zrealizowane między w czerwcu 2012 roku, objęło 1500 internautów w wieku 16-49 lat.