O jodze słyszał każdy. Mało kto wie jednak, że owa dyscyplina może pomóc w walce… z niepłodnością.
Z uwagi na to, że joga znajduje się dość blisko wschodniej filozofii i medycyny, obrosła w wiele mitów. Dla niektórych wiara w jej działanie to jak wiara – w magię. Tymczasem, wierząc w moc jogi wcale nie musimy wierzyć w cuda. Praktykując tę dyscyplinę mamy jedynie świadomość, że uważne słuchanie swojego ciała – a co za tym idzie: odpowiednia dbałość o nie – pomoże nam lepiej nad nim zapanować, kontrolować je i zniwelować wiele dolegliwości.
Joga to w istocie system ćwiczeń, mający na celu osiągnięcie sprawności fizycznej i psychicznej oraz dobre samopoczucie. Ćwicząc ją regularnie, możemy poprawić funkcjonowanie stawów, kręgosłupa, narządów wewnętrznych, systemu nerwowego i hormonalnego, a także – rzecz jasna – stan ducha i umysłu.
O ile o jodze słyszał każdy, mało kto jak dotąd zetknął się z pojęciem jogi hormonalnej. To jeden z rodzajów jogi, proponowany w szczególności paniom, zmagającym się z następującymi dolegliwościami:
Pytanie, w jaki sposób joga może pomóc kobietom, bezskutecznie starającym się o dziecko?
Jak twierdzą specjaliści, ta naturalna, oparta o jogę terapia ma na celu nie tylko przywrócenie harmonii ciała i ducha, ale także znacząco wspomaga funkcjonowanie gospodarki hormonalnej i przywraca jej równowagę. W jaki sposób? Pozwala na wznowienie bądź zintensyfikowanie produkcji żeńskich hormonów. Ćwiczenia jogi hormonalnej oddziaływać mają bowiem na całe ciało, ale w szczególności wpływać na jajniki, przysadkę, tarczycę oraz nadnercza. Autorka programu jogi hormonalnej, Dinah Rodgrigues powołuje się na przeprowadzone osobiście badania, z których wynika, że ćwiczenie jogi hormonalnej pozwala podnieść poziom kobiecych hormonów w cztery miesiące aż o – 250 %.
Joga hormonalna obejmuje specjalistyczny program ćwiczeń, które – wykonywane regularnie – mają przywrócić równowagę hormonalną w organizmie. Mówiąc dokładniej – zwiększyć poziom estrogenu, którego organizm kobiety nie zawsze produkuje w wystarczających ilościach. Warto zaznaczyć, że ćwiczenia działają nie tylko terapeutycznie, ale także profilaktycznie, niwelując bądź zapobiegając negatywnym skutkom obniżonego poziomu estrogenu (m.in. suchość pochwy, obniżone libido, suchość skóry, wahania nastroju, problemy z koncentracją, problemy ze snem, uderzenia gorąca, migreny), zapewniając tym samym lepszą sprawność fizyczną oraz emocjonalną.
Jogę hormonalną można praktykować samodzielnie w domu lub skorzystać z ofert klubów sportowych. Jedne zajęcia trwają zwykle 90 minut. Uczestniczki leżą na matach pod kocami. Ćwiczenia nie są skomplikowane i polegają na wykonywaniu sekwencji asan (pozycja w jodze) hatha-jogi połączonej ze wschodnią sztuką energetycznego oddychania, tzw. Pranayamą (ćwiczenia koncentrują się na prawidłowym oddychaniu, czyli wciąganiu brzucha na wdechu i pełnym oddechu przez przeponę).
Przykładowy trening jogi hormonalnej obejmuje: wyciszenie; łagodne ćwiczenia o niedużym lub średnim stopniu trudności, mające na celu rozciągnięcie stawów i wzmocnienie ciała (w szczególności mięśni pleców i brzucha) oraz ćwiczenia fizyczne. Z obszernego wachlarza pozycji jogi wybrano wyłącznie te, które stymulują pracę jajników, tarczycy, przysadki i nadnerczy, czyli gruczołów odpowiedzialnych za produkcję żeńskich hormonów. Ćwiczenia są jednocześnie przyjemne i relaksujące. Na początku zaleca się codzienne zajęcia, z czasem można zmniejszyć ich częstotliwość do 2-3 spotkań w tygodniu.
Kobiety, które decydują się na udział w tego rodzaju zajęciach twierdzą, że po ćwiczeniach czują się lekkie, odprężone, spokojniejsze, radosne, pełne energii życiowej. To chyba wystarczający argument dla pań, które zastanawiają się, czy tego rodzaju dyscyplina może w jakikolwiek sposób pomóc w walce z niepłodnością. Bo w tej podstępnej chorobie czasami właśnie najtrudniej jest zapanować nad umysłem. Lekarze zalecają spokój, jak najmniej stresu, nabranie dystansu. Tymczasem tak trudno go osiągnąć, kiedy myśli na okrągło skupione są wokół starań! Joga hormonalna może więc pomóc nie tylko „fizycznie” – zwiększając produkcję potrzebnych hormonów, ale także – przynosząc wewnętrzny spokój i emocjonalną równowagę.
Pozostałe artykuły w kategorii: Niepłodność
Adopcja po polsku – jakie czekają was problemy?
Czy okres świąteczny może sprzyjać staraniom o dziecko?
Skuteczne in vitro – co wpływa na sukces zapłodnienia pozaustrojowego?
Urlop macierzyński i tacierzyński w przypadku adopcji małego dziecka
Czy Polacy popierają in vitro?
Czy podwiązanie jajowodów jest odwracalne?
Koniec starań o dziecko to nie koniec świata!
Serwis Staraniowy.pl ma z założenia charakter wyłącznie informacyjno-edukacyjny. Zamieszczone tu materiały w żadnej mierze nie zastępują profesjonalnej porady medycznej. Przed zastosowaniem się do treści medycznych znajdujących się w naszym serwisie należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.