Staraniowy.pl

Święta kojarzą się z rodziną, ze spokojem, z wigilijnym stołem i czasem spędzanym z najbliższymi. To ideał, niestety, niedostępny dla każdego. Wiele osób mimo, że dałoby wszystko za możliwość umieszczenia prezentu dla dziecka pod choinką, musi przetrwać te kilka dni samotnie. Jak nie dać się przygnębieniu? Jak przetrwać samotne święta bez upragnionych dzieci?

Miało być tak pięknie…

Natalia marzyła o tej chwili. To miały być pierwsze święta z nowym członkiem rodziny. Już wyobrażała sobie, jak pokazuje synkowi albo córeczce świąteczne ozdoby, jak daje posmakować typowych smakołyków, jak pieczołowicie pakuje prezent dla malucha i układa go pod choinką. Święta Bożego Narodzenia to przecież jej ulubiony okres w roku.

Niestety, wraz z partnerem musieli zrewidować plany. Dziecko, choć tak upragnione, nie pojawiło się. Czekają ich Święta we dwójkę. Jak sami twierdzą, mimo, że mają siebie, będą one samotne.

Podobnych historii jest cała masa. Dziecko, które miało być, które miało sprawić, że każde Święta będą wyjątkowe, pełne i prawdziwie rodzinne, a którego nie ma. Niezależnie od powodu takiego stanu rzeczy, przetrwać samotne święta, jeśli to nie świadomy wybór, jest ciężko.

Co boli?

Boli nie tylko fakt, że dziecko, które miało być, nie pojawiło się jednak na świecie. Bolesne jest także patrzenie na inne, pełne rodziny. Na znajomych z maluchem raczkującym przy choince, na kuzynkę, która spodziewa się już drugiego maleństwa… Ranić nieopatrznie mogą też sami bliscy, wypytując o plany powiększenia rodziny, życząc dzidziusia. Można zagryźć zęby i po prostu to jakoś przeżyć, ale nie umniejsza to faktu, że bywa ciężko.

Jak przetrwać, to tylko razem

Najważniejsze jest, by Święta przetrwać razem – wspólnie z partnerem. To on najlepiej rozumie całą sytuację. Wie, jak jest ciężko i dlaczego jest ciężko. Czuje dokładnie to samo. Jeśli między wami pojawią się nieporozumienia, napięcie, negatywne emocje – Święta mogą stać się naprawdę nieznośne. Musicie zrozumieć, że mimo, iż nie ma dziecka, macie siebie, wspieracie się, a o malucha będziecie jeszcze walczyć.

Wyjazdowe Święta

Jednym z pomysłów, choć można rzec, że dość odważnym, jest zmiana otoczenia. Może warto rozważyć wyjazd we dwójkę – tylko ty i on? Zdystansujecie się, odpoczniecie jeszcze bardziej, urządzicie trochę mniej tradycyjne Święta z dala od domu. Rodzina może oponować, ale skoro nie robicie tego co roku i stwierdzicie, że jest wam to potrzebne – powinni zrozumieć.

Jakie kierunki wybrać? To zależy od waszego budżetu i fantazji. Może góry? A może zdecydujecie się na większą, zagraniczną wyprawę?

Wigilia we dwójkę może z początku wydawać się… wybrakowana i niepełna, ale jeśli przyłożycie się do jej organizacji, zadbacie o ładne otoczenie i pyszne potrawy, a przede wszystkim – będziecie cieszyć się swoim towarzystwem, na pewno okaże się magiczna!

Trochę optymizmu

Jasne, że ciężko wykrzesać z siebie entuzjazm, jeśli myśli zaprząta tylko jedno. Trudno cieszyć się Świętami, jeśli miały wyglądać zupełnie inaczej. Ale w tym wszystkim nie wolno dać się pokonać marazmowi i przygnębieniu.

Nie chodzi o to, żeby chować emocje. Wręcz przeciwnie – jeśli masz ochotę płakać – płacz. Powiedz o wszystkim, co cię boli. Nie trzymaj tego w sobie, nie hamuj się. Wyrzucenie z siebie złości, frustracji, smutku (zamiast tłumienia tego w sobie) potrafi zdziałać cuda. Takie oczyszczenie się z wszystkiego, co aż kipi w środku sprawi, że spojrzysz na całą sytuację nieco inaczej.

Spróbuj się wyciszyć, uspokoić, popatrzeć na wszystko z szerszej perspektywy. Słowa „myśl pozytywnie” wydają się puste i tak często przytaczane, że wyzbyte znaczenia. Tymczasem przyjrzenie się sobie, swojemu otoczeniu i próba skupienia się na tym, co dobre może być bardzo pomocne w ciężkich chwilach.

Skupcie się na sobie

W te Święta zastosujcie zasadę zdrowego optymizmu. Skupcie się na sobie – swoich potrzebach, upodobaniach, zainteresowaniach. Róbcie to, na co macie ochotę. Zajmijcie się miłymi rzeczami. Może wreszcie będziesz miała czas na przeczytanie tej książki, która już od kilku miesięcy stoi na półce? Kupicie tę grę planszową, którą zawsze chciałaś mieć? Może zaczniesz nowe hobby, o którym myślisz już od dłuższego czasu? Jasne, że Święta trwają tylko kilka dni, ale ważne, by były one jak najprzyjemniejsze.

Skupcie się też na sobie nawzajem. Jeśli były między wami nieporozumienia, pretensje – postarajcie się je rozwiązać. Przeżyjcie te Święta wspólnie, razem, a nie obok siebie.