
Ostatnie dwa lata to prawdziwe wyzwanie dla naszego psychicznego dobrostanu. Wiele osób przeżywało psychiczne kryzysy w najgorszych momentach pandemii, ciężko poradzić sobie z napięciem. Teraz wszystko znów stoi na głowie w obliczu agresji na Ukrainę – naszego sąsiada. Jak radzić sobie z tymi wszystkimi emocjami – szczególnie, jeśli aktualnie staramy się o dziecko?
Wydarzenia w Ukrainie to kryzys, który chyba nikogo nie pozostawił obojętnym. Szczególnie, że działania wojenne toczą się tak blisko nas, a Ukraińcy to naród bardzo nam bliski, który jeszcze przed lutym tego roku stanowił sporą mniejszość w naszym kraju. Wielu z nas ma znajomych, przyjaciół czy współpracowników
z Ukrainy.
Wojna tocząca się tak blisko nas może wywoływać bardzo różne emocje i prowokować najróżniejsze emocje. Absolutnie normalne jest odczuwanie ogromnego lęku, strachu, smutku, gniewu, bezradności czy stresu. Reakcje mogą być bardzo skrajne, obejmować nawet obojętność czy poczucie winy. Ciężko przewidzieć i kontrolować to, co odczuwamy w związku z tak bezprecedensowym w najnowszej historii naszej części świata, a do tego brutalnym i bezsensownym wydarzeniem.
Strach to emocja wynikająca z czegoś realnego, z rzeczywistego zagrożenia, które nas dotyczy, ma źródło w okolicznościach, w sytuacji zewnętrznej. Jest reakcją naszego organizmu, która ma mieć w pewnym sensie pozytywne znaczenie – przygotowuje nas do działania. Z kolei lęk to to, co przeżywamy wewnątrz, a co tak naprawdę nam nie zagraża, dotyczy sytuacji wyobrażonych, czasem wręcz irracjonalnych, które nie mają miejsca. Lęk może paraliżować.
W sytuacji wojny za naszą wschodnią granicą odczuwanie takich emocji jest czymś, czego w wielu przypadkach nie da się uniknąć. Osoby, które w tym momencie starają się o dziecko z pewnością przeżywają to jeszcze inaczej – zastanawiają się, co będzie dalej, czy odłożyć starania, jak próbować zajść w ciążę kiedy na każdym kroku towarzyszy nam napięcie i stres… .
Jak poradzić sobie z negatywnymi emocjami? Oto kilka podpowiedzi!
Jeśli czytanie wiadomości, oglądanie szczegółów w telewizji czy internecie sprawia, że ogarnia nas coraz większy lęk, warto ograniczyć dopływ informacji. Można być na bieżąco i śledzić to, co się dzieje, ale trzeba dopasować poziom zaangażowania w przekaz medialny do swoich obecnych możliwości udźwignięcia go. Dla każdego ten poziom będzie inny.
Tłumienie emocji czy ich bagatelizowanie nie jest nigdy dobrą strategią. Warto je nazywać i dać sobie przestrzeń na ich przeżywanie, choćby na wypłakanie się lub szczerą rozmowę z kimś bliskim, kto zrozumie co przeżywamy. Wmawianie sobie, że nic się nie dzieje, tłamszenie wszystkiego przyniesie nam na dłuższą metę negatywne skutki.
Wielu osobom ukojenie mogą przynieść techniki wyciszenia. Podstawowa to praca z oddechem, ale można także spróbować medytacji lub relaksacji dla początkujących – takich treści warto szukać w serwisach jak Youtube czy Spotify. Można jednak postawić też na dobrze znane sobie metody na uspokojenie, ale znaleźć czas na to, by z nich regularnie korzystać i nie zapominać o codziennej chwili dla siebie.
Czasem fakt, że nasze życie toczy się dalej, że mamy czas na normalne rozrywki, na śmiech, na przyjemności podczas gdy u naszych sąsiadów dzieją się niewyobrażalne tragedie powoduje u nas poczucie winy. Trzeba sobie racjonalnie wytłumaczyć, że nie ma sensu rezygnowanie z życia, a jednocześnie, że nie oznacza to, że jesteśmy nieczuli. Warto pozwolić sobie na normalne przeżywanie codzienności, w tym – na doświadczanie tego, co nas cieszy. Jeśli chcemy mądrze pomagać, musimy najpierw zadbać o siebie, by być do niej zdolnymi. Rezygnując z życia i okopując się w żalu, w paraliżującym lęku, nie będziemy prawdopodobnie w stanie nieść pomocy. Rozproszenie swojej uwagi w sytuacji tak ciągłego napięcia podziała zdecydowanie na naszą korzyść.
Nie zawsze jesteśmy sobie w stanie samodzielnie poradzić z napięciem i negatywnymi emocjami, które nas zalewają. W takiej sytuacji warto pomyśleć o poszukaniu pomocy u specjalisty i doraźnym wsparciu psychologicznym.
To pytanie, na które należy odpowiedzieć sobie samodzielnie. Z jednej strony czas ogromnego napięcia, stresu i lęku nie jest z pewnością wymarzony na podjęcie prób zajścia w ciążę, a stres to ogromny wróg płodności. Z drugiej strony nie wiemy, ile jeszcze to potrwa, na jak długo ewentualnie zawiesić starania i czy… ma to w ogóle sens, skoro jedną z rad na poradzenie sobie z całą sytuacją jest powrót do normalności i „zwykłego”, na ile to możliwe, codziennego życia. Tu nie ma dobrych czy złych odpowiedzi, przede wszystkim warto jednak podjąć decyzję w zgodzie ze sobą i mając na uwadze swój aktualny stan psychiczny.
Pozostałe artykuły w kategorii: Problemy z płodnością
10 najdziwniejszych objawów ciąży
Na czym Polacy nie oszczędzają?
Jak go zniechęcić do pomocy? Są na to sposoby!
Jak poprawić swoje życie seksualne podczas starań o ciążę?
Czy chemioterapia powoduje niepłodność?
Płodność po chorobie nowotworowej- czy można ją zachować?
Serwis Staraniowy.pl ma z założenia charakter wyłącznie informacyjno-edukacyjny. Zamieszczone tu materiały w żadnej mierze nie zastępują profesjonalnej porady medycznej. Przed zastosowaniem się do treści medycznych znajdujących się w naszym serwisie należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.