„Boję się, że odejdzie do takiej, która urodzi mu dziecko!” Obawa przed badaniem płodności.

dodany: autor: Agnieszka Leśniak Komentarze 0
odrzucenie1

Badania płodności wydają się oczywistym krokiem, kiedy starania o dziecko od dłuższego czasu nie przynoszą rezultatów. Ale zamiast nowej nadziei często wzbudzają… strach. Nie przed niepowodzeniem, kosztami, przed drogą, która może was czekać, ale przed odrzuceniem i obwinieniem ze strony partnera.

Po roku – badamy się

Badania płodności to pierwszy, dość oczywisty, krok, kiedy starania o malucha nie przynoszą żadnego rezultatu. Ale kiedy powinno się zbadać? Czy istnieje jakaś granica, do której niepowodzenia można jeszcze uznać za normę, a po której przekroczeniu należy wziąć pod uwagę, że coś jest nie tak?

Otóż – tak. Taką granicą jest rok. Jeśli para przez 12 miesięcy współżyje regularnie, bez zabezpieczenia,

a mimo to nie pojawia się ciąża, można już mówić o niepłodności. To właśnie ten moment, kiedy trzeba udać się do lekarza i zbadać co jest nie tak i dlaczego. Diagnostyka niepłodności  to temat–rzeka, podobnie jak jej leczenie. Przyczyn jest cała masa, od najprostszych po te bardziej skomplikowane. Aby dowiedzieć się, gdzie leży źródło problemu, nie ma innego wyjścia – należy się zbadać.

To na pewno moja wina!

Wiele kobiet automatycznie, bez zastanowienia przyjmuje winę na siebie. Kiedy się nie udaje, kiedy starania się przeciągają, u kobiety bardzo często pojawia się, zupełnie nieuzasadnione, poczucie winy. I obawa, że partner też tą „winę” poczuje. Ciągle silne jest przekonanie, że za niepowodzenia w poczęciu dziecka odpowiada partnerka. Tak uważano od zawsze, już w czasach średniowiecza. Wtedy jednak nie posiadano narzędzi ani metod do zbadania płodności.

Obecnie wiemy, że źródło problemu (bo ciężko tu mówić o jakiejkolwiek „winie”!) leży tak samo często po stronie męskiej, jak i po stronie kobiecej. Z kolei w pewnej części przypadków przyczyna pozostaje nieznana. Nie ma więc, racjonalnie, absolutnie żadnych przesłanek, aby od razu przyjmować, że na pewno kobiecy organizm szwankuje. Co więcej, to mężczyzna powinien zbadać się pierwszy, ponieważ w przypadków panów diagnostyka jest szybsza i nieco prostsza.

Lęk przed odrzuceniem

Kobiety często, jeszcze zanim wykonają jakiekolwiek badania, odczuwają ogromny lęk. Nie przed samymi badaniami, ale przed ich wynikiem, a raczej – konsekwencjami, jakie będzie niosło ze sobą wskazanie, że przyczyna leży po ich stronie. Boją się, że partner będzie miał im to w jakiś sposób za złe, że je odrzuci, odwróci się od nich, a może nawet… odejdzie. Do innej kobiety, która będzie w stanie dać mu dziecko. Takie strachy są często skryte bardzo głęboko i nawet do końca nieuświadamiane – do momentu, w którym wyzwoli je jakieś  zdarzenie.

Tutaj należy jednak wyróżnić dwie sytuacje. W pierwszej lęk przed odrzuceniem jest „wewnętrzny” – wynika z własnych problemów, być może zdarzeń z dzieciństwa, podsycają go wewnętrzne demony. W drugiej

– zachowanie partnera pozostawia wiele do życzenia. Może faktycznie dał odczuć swoje rozczarowanie nieskutecznymi staraniami i zasugerował, że to na pewno wina kobiety? Dał do zrozumienia, że według niego wszystko jest jasne nim jeszcze wykonano jakąkolwiek diagnostykę? Zdenerwował się? Jeśli to miało miejsce – cóż, warto się poważnie zastanowić, czy to osoba, która ma wspierać nas w gorszych momentach i kochać niezależnie od wszystkiego.

Chcę mieć dziecko, ale boję się badań

Jeśli pojawia się strach przed odrzuceniem i z jego powodu odkładamy decyzję o poddaniu się badaniom, warto zatrzymać się i spróbować wyrwać z plątaniny negatywnych myśli i decyzji. Chcecie mieć dziecko, ale nie możecie? Badania są konieczne. Tylko przybliżą was do upragnionego celu. Niepłodność nie jest niczyją winą.

Może wystarczy szczerze porozmawiać z partnerem o całej sytuacji? Chodzi o to, by mieć jasność jak ten problem postrzega druga strona. Warto też pamiętać, iż jest prawdopodobne, że partner przeżywa takie same rozterki i strachy – obawia się, że, kiedy badania wskażą na niego, w oczach partnerki okaże się mniej męski, wybrakowany… Niepłodność jest czymś, czemu można sprostać tylko będąc razem i wspierając się nawzajem. Zanim wykona się badania, przed leczeniem, warto więc upewnić się, że obydwoje jesteście na to gotowi i wiecie, z czym to się wiąże. Bez obwiniania, bez wyrzutów i oskarżeń.

odrzucenie2

Wewnętrzne demony

Lęk przed odrzuceniem napędzany „od środka” może zostać spowodowany wieloma sytuacjami. Klasycznie patrzy się na okres dzieciństwa i w nim szuka źródeł. Niezależnie od powodu, tego typu obawa, podsycana tylko przez własne lęki i wyobrażenia, może okazać się niszcząca dla całego związku. A jak poznać, że wszystko zabrnęło już za daleko? Kiedy racjonalne argumenty i rzeczywistość nie są dostatecznymi dowodami na to, że partner nas nie zostawi, pojawia się ciągła podejrzliwość, strach, obsesyjne szukanie niepokojących sygnałów, analizowanie każdej miny, każdego zdania… To znaczy, że trzeba poszukać pomocy. Albo w samej sobie, albo u psychoterapeuty. Nie ze wszystkim można zawalczyć samodzielnie.

Twoja ocena: 12345
Loading...Loading...

Pozostałe artykuły w kategorii: ABC płodności

zobacz wszystkie artykuły w tej kategorii

Nikt jeszcze nie skomentował artykułu. Bądź pierwszy!

Serwis Staraniowy.pl ma z założenia charakter wyłącznie informacyjno-edukacyjny. Zamieszczone tu materiały w żadnej mierze nie zastępują profesjonalnej porady medycznej. Przed zastosowaniem się do treści medycznych znajdujących się w naszym serwisie należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.

Pomóż nam rozwinąć portal Wyraź opinię, zasugeruj poprawki